Irenko, Agnieszko, Gosiu, Filipie jakże mi miło, że do mnie zaglądacie
A u mnie cichutko, bo nic się nie dzieje narazie. Ogarnęłam pozimowy bałagan w postaci gałęzi i jeszcze raz gałęzi

Także grabienie i jeszcze raz grabienie

W minioną sobotę ogłowiliśmy do końca nasze 2 stare wierzby, więc teraz wyglądają niezbyt atrakcyjnie, jak olbrzymie maczugi
Trawnik po zimie wygląda bardzo marnie, więc będziemy robić pewnie jakieś dosiewki. Dziś nareszcie trochę popadało, więc może coś się ruszy też ta trawa. Ale Danusia mnie zmartwiła, bo wygląda na to, że bez automatycznego nawadniania nie mamy szans na ładny trawnik na takim terenie

Drzewa wypijają całą wodę, która tam wogóle się przedziera przez te parasole z koron drzew ...
Z rabatą przed sosnami narazie muszę się wstrzymać, bo kasę na nią będę mieć dopiero na początku lipca, chyba że coś pokombinuję z jakąś pożyczką

Ostatnia wersja, jaką zrobiłam jest taka:
Akurat przed tymi sosnami jest trochę słońca, tzn od rana do ok. 15, więc chyba muszę uznać, że jest to dosyć słoneczne stanowisko. Zastanawiam się, czy te funkie przy kostce dadzą radę w tym miejscu ... Jaką bylinę byście tu ewentualnie polecili zamiast host ?
Jeszcze będę myśleć nad tymi trawami przy bukszpanach
Narazie szykuję się do sadzenia serbów za skarpą za domem, żeby zakryć ten niezbyt ładny jesienno zimowo wczesno wiosenny krajobraz:
i zdjęcie od strony skarpy :
pozdrawiam Was wiosennie