Mira, no jesiennie jest...
ale ten widoczek z taczkami ma dużo uroku...
no, mam nadzieję, że w końcu sie spotkamy...

Mireczka... widzę takie dylematy jak u mnie.....
Niestety byliny i jednoroczne to długo pusto na rabacie, ale za to jak kwitną to jest szał ciał.. i fajerwerki Zawsze coś za coś.... zapowiadali słońce.. co prawda zimno, ale słońce to ja widziałam na Śląsku... bo u siebie to tylko chmury.. i głupie przymrozki

No doła łapiesz, bo pogoda i mus usuwac jednoroczne, na razie u nas ok, ale jak długo, nie wiadomo;
podobne dylematy mam i jednak zdecydowałam, że więcej zimozielonych posadzę, wiosną dobiorę cisy, a w środku będa byliny i jednoroczne, niektórym nie umiem sie oprzec, ale fakt, jak to wszystko znika wraz z pora roku robi sie smutno i wiosna taka goła, chociaż tulipany ratuja;
nie łap doła, pogoda sie poprawi, a takie sprzatanie jak robisz, tez jest fajne uciekam, bo cały dzien przesiedzę!

Regularnie zaglądam - u Ciebie Mirko, jak w kalendarzu ogrodnika. "Sprzątamy jednoroczne i wykopujemy dalie.... . Sadzimy cebulowe." Porządek działań kalendarzowy.

Miro, szkoda dali, bardzo prędko je zmroziło. U mnie w niedzielę było jeszcze ok w ogrodzie. Na grzybach byłam, w ogrodzie mało zrobiłam. Najgorsze że pogoda na weekend ma być nie najlepsza, ale może się pomylili i piękne słońce będzie.

Ania asc chyba ta pogoda mnie wnerwia, cały rok mało ciekawy w pogodzie dal ogrodu - późno wiosna przyszła i co już zimowo? dziś byłam w ogrodzie i taka chmura się pojawiła ze myślałam że zaraz spadnie śnieg

w kolejnym tygodniu nie mogę iść do ogrodu to będzie cieplej - a roboty nawaliło się jakbym nic nie robila - ale marudzę jak nigdy

Irenko sprzątanie lubię bo wiosna zaczyna się jesienią - no przynajmniej w ogrodzie

Ewa dzięki za otuchę - na razie sprzątam, przesadzam a cebule kurka czekają - ale sobie przygotuję front to z cebulkami będzie łatwiej tym bardziej że mam spisane co kupiłam i gdzie to ma wylądować
-
Bożenko u mnie na sobotę zapowiadają słońce i 13 - to można żyć
na sobotę zaplanowałam caaaaaaaaaaaaaały dzień w ogrodzie z M - kopanie i akcja cebula
i jak trawnik się skosi i te liście znikną to może mi puści ogrodniczy nerw

marzena napisał(a)

Mira, no jesiennie jest...
ale ten widoczek z taczkami ma dużo uroku...
no, mam nadzieję, że w końcu sie spotkamy...

czekamy aż drogę zrobisz jak chciałaś, daj znać czekamy na Ciebie

Posadziłam sadzonki wieczornika damskiego - ale teraz wyczytałam jakie lubi warunki i muszę przesadzić - sama sobie robotę robię - nie mam doświadczenia z ta roślinką ale chętnie zobaczę bo widziałam w Anglii i urokliwa jest -

tu był bialy a ja dostała rożowy

rozsadziłam też wielką kępę trytomy, którą mam od 5 lat - raz kwitła i to marnie - posadziłam w inne miejsce ale nie wiem czy zakwitnie jak nie to do widzenia-
przed posadzeniem każdej rośliny obiecałam sobie czytać, czytać,czytać o warunkach uprawy -
ta moja irytacja wynika z sadzenia gdzie popadnie, musze ograniczyć pracę w ogrodzie - niby takie proste nie ?

mira, ładna jest ta wieczornica

Z pogodą doskonale Cię rozumiem. Choć już jak słońca brak, to ja już zamieram, a co dopiero w takie dni. A bedzie jeszcze "lepiej". Aż starch się bać, po dzisiejszym pieleniu prawie w miejscu na klęczkach 1/5 trawnika tak zmarzłam, że teraz siedzę pod kocem, z nosa leci i kicham, głowa pobolewa.