Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Agnieszkowy ogródek

Agnieszkowy ogródek

shrekol 19:45, 14 mar 2011


Dołączył: 04 wrz 2010
Posty: 1115
Ale jaka radość jak się widzi efekty swojej pracy
____________________
jotka 19:58, 14 mar 2011


Dołączył: 22 lis 2010
Posty: 11868
Zakwasy miną, a efekty zostaną
____________________
Jola - pamiętajcie o ogrodach ... ogrodoweimpresjejolki +++ zapraszam na balkon +++ wizytówka-ogrodoweimpresjejolki http://www.ogrodowisko.pl/watek/3535-u-jotki-z-kasia-bawarska-plotki[url]
Agnieszka 20:10, 14 mar 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
No! Efekty mnie zadowalają, chociaż wiem, że to dopiero początek wielkich ogrodowych porządków! Robię zdjęcia, żeby móc potem porównać stan początkowy z końcowym.

Szkoda, że na jutro zapowiadają deszcz.... Może się pomylą.....
____________________
Agnieszkowy ogródek
Martek 20:14, 14 mar 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Zakwasy minął ,a co z korzonkami ???Macie sposoby na takie dolegliwości???Zrobiłam kilka zabiegów na rabatach,ale z bólem i nie wiem jak długo wytrzymam .Czy warto z tym iść do "znachora",czy coś domowym sposobem i minie?Złapało mnie pod koniec lata i trzyma jak widać...
Niemniej cieszę się z porządków bo zauważyłam już tyle życia na działce...
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Agnieszka 20:18, 14 mar 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Na korzonki to podobno najlepsza .... kocia skórka. Masz kota?

Oczywiście bez krzywdzenia zwierząt! Mam na myśli ułożenie się z kotem we właściwym miejscu, odpoczynek i słuchanie mruczanda....

A jak nie, to pozostaje doraźnie Aleve, ewentualnie wizyta u lekarza.
____________________
Agnieszkowy ogródek
Martek 20:22, 14 mar 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Mam psa )))))))))Kota- w głowie prędzej)))))))))Bardzo lubię koty zapomniałam ,że faktycznie one pomagają ,ale nie da rady nie mamMasz rację Agnieszko,najpierw maść jak nie pomoże to zostaje lekarz...Nie cierpię chodzić do lekarzy ...
Dziękuję za radę ,zapytałam,żeby uniknąć niepotrzebnych wizyt ...
Pozdrawiam serdecznie
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Agnieszka 20:25, 14 mar 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
Nie ma za co. Ja jeszcze korzonków nie doświadczyłam, ale wiem co robią wtedy moi rodzice. A że korzonki ich łapią bardzo często, to siłą rzeczy już z grubsza wiem o co chodzi. W tajemnicy powiem Ci, że ja też stronię od lekarzy. Zawsze mi się zdaje, że jeszcze się do lekarza nie kwalifikuję....
____________________
Agnieszkowy ogródek
Martek 20:44, 14 mar 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Agnieszka napisał(a)
Zdjęcia z sarenkami nie są ostre, bo robione były z zaskoczenia. Poszłam po płatki na śniadanie dla dzieci i przez przypadek zerknęłam przez okno. A tu całe stadko sarenek za płotem!!!! Szybko zawołałam dzieci, sama poleciałam po aparat z nadzieją, że zdążę zanim dzieci zaczną pukać do sarenek w szybę ))

Zdążyłam, ale zdjęcia robione przez siatkę ogrodzeniową i szybę są raczej miernej jakości, ale to miłe zobaczyć sarny z tak bliska....
sarenek strasznie zazdroszczę ...,ale ja w innej sprawie.
Muszę Agnieszko powiedzieć,że całkowicie rozumiem twojego tatę .Ja też uważam ,że pod ręką powinien być świeży koperek ,natka pietruszki czy mięta .Co do drzewek owocowych ,wszystko zależy od tego jak daleko masz do pobliskiego targu .Ja mieszkam dość daleko od takich miejsc i bywam na targu nie częściej niż 4 razy w miesiącu ...No czasami częściej .Jedno co się daje zauważyć na takich targowiskach coraz trudniej o porzeczki czy agrest .Niestety nie dogaduję się z teściową w sprawach ogrodowych ponieważ "T" nie lubi prac ziemnych i też mam jak twój tato podobny problem))Może zastanów się czy nie pójść na jakiś kompromis smak zerwanego pomidorka prosto z krzaczka jest niesamowity...
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Martek 20:48, 14 mar 2011


Dołączył: 03 paź 2010
Posty: 12046
Agnieszka napisał(a)
Nie ma za co. Ja jeszcze korzonków nie doświadczyłam, ale wiem co robią wtedy moi rodzice. A że korzonki ich łapią bardzo często, to siłą rzeczy już z grubsza wiem o co chodzi. W tajemnicy powiem Ci, że ja też stronię od lekarzy. Zawsze mi się zdaje, że jeszcze się do lekarza nie kwalifikuję....
Cha,cha,cha po lekarzach ,żeby chodzić trzeba mieć niezłe zdrowie ! ))Ja korzonki mam właśnie z miłości do kwiatów ...Jak wyjdę do tych rabat to nie zauważam jak wiatr mnie od tyłu bierze i mam teraz za swoje ))
____________________
Pozdrawiam Martek :) Kolorowe-rabaty - Wizytówka - Kolorowe rabaty
Agnieszka 22:18, 14 mar 2011


Dołączył: 01 sty 2011
Posty: 934
W kwestii taty: ja bardzo chętna jestem do pomidorków, ziółek wszelkiej maści używanych w kuchni, owoców. Tylko moim zdaniem wystarczy mi po jednym drzewku najbardziej lubianych owoców, a nie sad owocowy kosztem części rekreacyjnej. A gdzie dzieci mają biegać i grać w piłkę? Między drzewkami? Na 800m2 trzeba pogodzić interesy 5-osobowej rodziny, a niedługo już 7-osobowej, bo moi rodzice mają się do nas przeprowadzić... Będzie ostra jazda, ale liczymy się z tym....
____________________
Agnieszkowy ogródek
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies