Witajcie moi mili. Oczywiście jeszcze raz dziękuję za życzenia. A dziś znów zabalowałem, pojechałem pokazać Sandy i Larriemu książkę o Biebrzy, no i się zeszło. do 9;30, Pokazałem filmiki w telefonie i niedzielne fotki i znów dostałem gratulacje za piękne zdjęcia. Przyjechałem bez czapki i w rozpiętej kurtce, jest o 10 13 stopni a zielono robi się w oczach. Jutro wybieram się znów do parku więc chcę podgonić pisanie.
Haniu, spotkania już miałem 3 od Twojego postu i całkiem fajnie choć z językiem kiepsko to idzie się dogadać trochę się podpieram telefonem. Aż szkoda że wyjeżdżają już w sobotę a powrót 11 maja, jadą zwiedzić całą Europę, całe szczęście że zaczynają od Izraela. Trochę z niepokojem patrzą na zimę w europie gdyż później jadą do mW Brytami.
Irenko, zobacz do Bogdzi ptaków tam wstawiłem dużo zdjęć, same nieznane u nas.
Zawitko, dzięki z kwiatuchy, powiem że nowy aparat by się przydał jak nic, powiedziałem że jak zostanę to kupię sobie i nowego Pentaxa i Maca. Wiecie ile tu kosztuje Mac najdroższy 27 cali 6 tyś zł a w Polsce 9400, zobaczcie jak u nas się kroi klienta. Jak oglądałem swoje zdjęcia na nim, to po prostu pochorowałem się od razu, bajka.
Mirka, ja już 5 dzień mam okno uchylone 24, trochę mi szumi za głośno strumień pod balkonem ale jakoś będę musiał z tym żyć

Dziś znów pokażę wiosnę u mnie.
Bogdziu, tu jest naprawdę jak w raju, nawet dziś dyskutowaliśmy czy tu coś do jedzenia nie dosypują. Jestem tu prawie pół roku i nie słyszałem żeby ktoś kogoś na skrzyżowaniu błogosławił, jeżdżę tyle rowerem nawet jeden pies mnie nie obszczekał, zwierzęta nie uciekają, czy to nie dziwne? t o jest po prostu nie normalne, ale mi się podoba
Aniu, ja się bawię aż za dobrze, poznałem fajnych ludzi i nie mam czasu się nudzić a tydzień to widzę tylko poniedziałek i piątek a reszty nie ma. Nawet nie wiem kiedy zleciało to pół roku.
Romek ma się dobrze rozmawiam z nim na skype, tylko okiem łypie na mnie.
Gabrysiu, ciesze się że trafiłaś do mnie, powiem że w realu jest dużo lepiej niż na fotkach. Pytałaś o wymarłe miasto, ono ożywa na 3 miesiące a resztę roku wszystko zamknięte ludzie przyjeżdżają tylko na wakacje.
Marto, piękne hiacynty Ci wyrosły, ja aż zacieram ręce ze szczęścia że chociaż raz mi się udało nawiać od tej przebrzydłej zimy, Będę pokazywał wiosnę to może wasza sobie przypomni że już czas na nią.
Janinko cieszę się z odwiedzin, oczywiście że latam z aparatem w domy mało jestem, jak się tak ciepło zrobiło to nawet gotować mi się nie chce. Staram się podpisywać fotki ale nie zawsze mam czas a jest go coraz mniej, niestety dzień coraz dłuższy to na pisanie coraz mniej zostaje .
Karola, wszystko tu już kwitnie i jakoś tak wszystko na raz.
Kasiu, Ewelinko, zieleń przepiękna, kwiatów różnokolorowych, a krokusy pierwszy ras widzę taką kępę.
Mariusz, wiosna nawaliła, ja zawsze w Święta jeździłem do Powsina podziwiać wiosnę a w tym roku nawet jej nie widać. Ja się martwię o swoją pampasówkę, ciekawość mnie zjada czy wypuści coś. Ptakami jestem zachwycony, przepięknie pozują, zresztą widać to na zdjęciach, jutro wybieram się do parku, może coś ładnego wypatrzę.
Witaj
Iza, fajnie że się odezwałaś, masz racje to daleki kraj, ale b. piękny ja i tak pokazuję mały wycinek ,nie mam samochodu i trudno mi się przemieszczać ale i tak radzę sobie wyśmienicie już okolicę mam prawie całą zaliczoną i tej dalszej też liznąłem. Jeszcze Jasper i Banff, muszę zaliczyć, jak zobaczycie stamtąd zdjęcia to nie zapomnicie tych widoków, góry tak cudowne że aż nie do wiary, że na ziemi mogą być takie miejsca. Wiem że nieliczni tylko tu dotrą , dla tego chcę przybliżyć ten piękny i przyjazny kraj. Pozdrawiam gorąco.
Fotki robiłem wieczorem telefonem i nie są zbyt ładne. Zobaczcie jaki jestem już opalaony