Uff, dziś spokojnie. Dziewczyny mnie też wkurza ten nasz klimat, ale niestety tego tematu nie da się przeskoczyć. Po ubiegło rocznych przymrozkach byłem okropnie zdołowany. Pokaże jaka była rzeźnia majowa 2011. Zmarzło mi wtedy prawie wszystko od pigwowców po dęby. Wyglądało to przepięknie ale skutki były opłakane. Jak przymrozi w tym roku będzie jeszcze gorzej, bo liście dużo większe.

Robert,w zeszłym roku u nas też wszystko wymarzło.Owoców nie było żadnych,nawet orzechów!

Trzymajmy więc kciuki za dobre prognozy i brak jakichkolwiek szkód

Przez ostatnie 2 lata to orzechy grabiami zbierałem tyle ich było. Cieszyłem się jak dziecko bo je bardzo lubię.
Marto, kciuki trzymam mocno aż się białe robią. Na razie jest pochmurno jak tak zostanie do nocy to nie będzie źle.

Robercie przyroda się odrodzi, nawet po najgorszych kataklizmach i my ogrodnicy o tym wiemy Pozdrawiam.

Tak Danusiu, ale ile nerwów to nas kosztuje. Kiedyś jak miałem więcej czasu i siły, to latałem z kartonami i z białą włókniną, teraz już się w to nie bawię. Mówię sobie trudno, siła wyższa, co ma być to będzie.

będzie dobrze

Witaj Robercie, obejrzałam Twój olbrzymi ogród i widzę, że pracy masz co niemiara. Jestem pełna podziwu Jak Ty to wszystko ogarniasz? Ja mam ogródeczek a na brak pracy nie narzekam
Piszesz o przymrozkach, u nas nie wygląda to najlepiej, chyba będę biegać z kartonami jak Ty kiedyś Pozdrawiam.

Witaj Robercie! Podziwiam Twoje mistrzowskie zdjęcia Jesień, to też i moja ulubiona pora roku Masz piękny naturalistyczny ogród. Widzę, że jesteś bardzo pracowity i zaradny. Dobry pomysł z wymianą roślin Będę wpadać na oglądanie cudnych fotek

Będzie dobrze! Moje pomidory zmarzły, trudno, będzie więcej miejsca na fasolę pozdrawaim!