Wczoraj i dzisiaj zrobiłem super wycieczki, zdjęć narobiłem co niemiara. Wczoraj pojechałem znów do ekskluzywnego osiedla, oczywiście po pracy, od 3 jeszcze kawał czasu. Rower mi zawieźli i z budowy wracałem rowerem. Pogoda bajeczna w sobotę 25 a dzisiaj 27, na jutro zapowiadają 30. Dziś ręce sobie przysmażyłem. Wczoraj pojechałem na szczyt góry, na której jest osiedle a na szczycie stoi super nowoczesny hotel. Najpierw zajechałem nad jeziorko pstrykać ptaki, już trochę wstawiłem. Nad jeziorem zobaczyłem w końcu żółwie i kolibry, widziałem też czarną niedźwiedzicę z małym, przechodziły przez ulicę. Zdjęcia nie robiłem, bo nie było czasu, musiałem się napatrzeć. Wczoraj widziałem wiewióry Grand Squirrel. A dziś tylko ładnego węża. Wczoraj czekałem na zachód słońca. I wracałem z gór po ciemku, w domu byłem o 22. Zapomniałem tylnej lampki i musiałem czołówę zaczepić na bucie i zapalić czerwone światło. Pierwsze 10 km było jeszcze coś widać ale drugie to ciemnica a zjeżdżałem z dużej góry b. szybko i trochę się bałem. Po drodze zatrzymałem się przy takim bajorze i nagrałem film, było już ciemno, ale ptaki jeszcze pięknie śpiewały razem z żabami, siedziałem tam z 10 minut. Koncert ładnie się nagrał. Wczoraj był super dzień, gdyż widziałem dużo nowych zwierząt a najważniejsze misie, mały był super, widać jeszcze bardzo głupiutki, brykał sobie beztrosko. Poszły na pewno do Johna na miód, już dwa razy rozwaliły mu ule, a były blisko. Idę spać, po dwu dniowym rajdzie jestem wykończony.
Haniu, dziękuje za odwiedziny, niestety prawie każde zdjęcie kosztuje mnie dużo wysiłku, gdzie by się nie ruszył wszedzie pod górę, to ma plus, bo do domu szybciej i lżej. Z każdej wycieczki wracam padnięty, niestety na karku 5 dych i nie ma co liczyć że będzie lżej.

Do jutra.

Tu widać Hotel na górze w prawym rogu.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber