witajcie,
Pokazałem jak wygląda cykada., jak chcecie posłuchać to w necie jest głos, patrzyłem ale nie mam możliwości podać linku. Na jednym zdjęciu jest jak wychodzi z poczwarki, jak nasz chrabąszcz. Nad rzeką byłem ale ryb jeszcze nie ma, nie płynęły, rozmawiałem z gościem co też przychodzi co rok oglądać. Woda zmącona i duża a była jeszcze metr większa, widziałem po mule. Znalazłem dziwnego orzecha wielkości dużego laskowego ale rośnie i wyglada jak włoski, próbowałem i gorzki był. Nie wiem jak się nazywa. Pokazałem jeszcze kasztana, mały bez kolców, wielkości żołędzia, ma kształt piłki do rugby i jest tylko jeden w łupince. Liście podobne tylko mniejsze i przebarwia się na żółto. To już trzeci kasztanowiec którego widziałem. Na kładce wypijam herbatkę z wami, Tam tez zjadłem, posiedziałem, popatrzyłem na okolicę i przejeżdżające obok pociągi, odpocząłem, zrobiłem fotkę kaczuchom i ruszyłem do ogrody James ale tam nie zajeżdżałem. Pokazałem łapki szopa na mojej dachówce pomalowanej.
Haniu, zazdroszczę Ci tych grzybów, bardzo lubię las i spacer po nim z koszykiem. Ja życzę Wam żeby było cieplej jak najdłużej, sam nie znoszę zimna, więc wiem co czujecie a jak ciepło to wiadomo że i grzybki rosną. Teraz dopisuję, bo wcześniej miałem napisane. WOW!!!!!! ale naciachałaś czerwoników, Ja się zawsze bardzo cieszę, gdy znajdę czerwonego, bardzo ładny i raczej rzadki a rośnie zawsze w ładnym otoczeniu. Zrobiłaś mi radochę tym zdjęciem ja pokazuje czerwone liście , Ty grzyby

.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber