Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Mój jesienny ogród

Mój jesienny ogród

Bogdzia 21:55, 01 lip 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Super zdjęcia zwierzaków. Jak syn przyjedzie to dopiero wyprawy bedą choc młodzi wolą po marketach niż w plenerze . Pewnie trzeba będzie godzic obydwa zainteresowania. Miałeś ostrą zimę i gorące lato a u nas zima lekka a lato nawet porzadnej wiośnie nie dorównuje temperaturami ale ja akurat tak wolę , nie lubie ani mrozów ani upałów, środeczek najlepszy. Pozdrówka serdeczne.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Klamber 02:16, 02 lip 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witam bardzo gorąco, mogę Wam oddać trochę ciepła. Dziś sauna i burzowo, więc bałem się dalej jechać. Skoczyłem do High Parku. Jest 5 km, więc nie daleko, a w razie co można czmychnąć do metra, jest stacja High Park na jego jednym brzegu a na drugim jest Keele.
Majka, o braku czasu nie musisz nic wyjaśniać, a ja nie muszę Wam tłumaczyć, jakim złodziejem czasu jest Ogrodowisko Ja zapory robię z blachy, którą używa się do naświetlania w drukarni. Kupiłem kiedyś za grosze, paręnaście kilo. Myślę że do miskanta minimum 30 cm trzeba dać. Ja swojego nie zabezpieczyłem ale objeżdżam go wkoło kosiarką i jest spokój w okół nic nie rośnie, tylko kalina.Majka, tu przyroda jest tak piękna że trudno jej nie podziwiać i nie podzielić się z innymi, choć znam takich co cały weekend przy browarku przesiedzą.
Haniu, na pewno pierwsza wycieczkę zrobimy do parku, żeby zobaczył jak najwięcej zwierzaków, tu są tylko, wydry, lisy, łosie i bobry, jest też kilka ptakó, za to w dużych ilościach. Już ja mu harmonogram ustawie, na pewno nie będzie się nudził. To student, więc wraca na drugi rok, inaczej by go nie wpuścili. Wiem że przepracowywać się nie wolno ale co zrobić jak zawsze grosza brakuje.
Moniko, dla Ciebie dzisiejsze kaczuszki, niestety już trochę wyrośnięte ale jeszcze nie dorosłe. Kanada jest przyjazna zwierzętom.

Nie ma tu ani psów, ani kotów wałęsających się jak u nas. Ciekawe kiedy w naszym kraju ktoś wpadnie na taki genialny pomysł. Tu gdy wpadł jelonek na autostradę to zamknęli ją na 3 godziny, aż go złapali. Gęsi czy kaczki chodzą po ulicy, jak święte krowy i nikt ich nie rozjeżdża. Nikt ich nie goni i straszy, więc czego się mają bać. Nawet dzisiaj popychałem motyla palcem żeby rozłożył skrzydła i nie uciekał, tylko się posłuchał i

rozchylił je.

Dzisiaj zrobiłem żabę z 20 cm, ja u siebie nie mogę podejść na 3 metry, bo popłoch jest jak by bocian przyszedł. Ta żaba wydaje fajny dźwięk, jak by naciągnął na maxa stronę w gitarze i pościł, takie pęęęłłł. Moniko co do kretów, to przez dwa lata nie spotkałem, nie mam pojęcia czy tu są. Mogę Cię tylko pocieszyć że są tu jeszcze gorsze kopi doły od kreta.
Bogdziu, Na pewno kilka super sklepów mu pokażę, ale na pewno więcej spędzimy w plenerze. Ja też się ciesze że będę miał komu pokazywać to co już odkryłem. Tu mi się podoba klimat, nie ma takich zwariowanych skoków temperatur jak u nas i lato jest dłuższe i jesień bardzo długa, piękna i ciepła. Nawet wszystko tu kwitnie dwa razy dłużej niż u nas. Wczoraj jeszcze 3 rododendrony kwitły. Bzy też bardzo długo kwitły. Dziś jeszcze trochę przyrody. Pokażę dzisiejszego motyla i ogromną ćmę, którą złapałem jadąc do pracy, miała około 13 cm rozpiętości, monster.






____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
janina_zawada 07:55, 02 lip 2014


Dołączył: 19 mar 2011
Posty: 465
U nas tak oswojone zwierzaki i ptaki by nie przetrwały za dużo dzikich psów i kotów . U mnie nawet lisy podchodzą choć nic nie trzymam jak mi zaczęły wyłapywać ptactwo . Ale za to do miski kotów przylatują sójki wypatrzyły darmowe jedzenie , do pieska nie podfruwają ..
Zazdroszczę ci pogody , mnie od tego deszczu już łupie w kościach jak na jesieni ..Wolałabym już podlewać co dzień aby tylko słoneczko ładnie świeciło ..
____________________
Ogród Janiny Zapraszam
majkel0326 09:26, 02 lip 2014


Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 3224
Robert, dziękuję za radę co do miskanta Masz rację, że przyroda jest tak piękna, że trudno obojętnie kolo niej przechodzić. Dobrze, że mamy aparaty i możemy zatrzymać piękne widoki na dlużej Milego dnia Ci życzę
____________________
Maja - Moje roślinki
Kondzio 09:33, 02 lip 2014


Dołączył: 02 lip 2012
Posty: 18070
Ale,dawno mnie nie było pieknie
____________________
kondziowy ogród cz I, Kondziowy ogród cz II
rozajerycha 22:26, 02 lip 2014

Dołączył: 01 cze 2013
Posty: 1489
Robercie cały zwierzyniec pokazałeś.Bardzo sympatyczne pyszczki i dzioby.U nas trzeba w ZOO szukać takich gatunków.Tylko motyl jakiś swojski się zaplątał pośród tych rarytasów

Oczy się się ucieszą na widok syna odskocznia od samotności przyda się najbardzej zagorzałemu samotnikowi ...

Pozdrawiam Lambercie,dzięki za obrazki.
martek
____________________
Kolorowe Rabaty Martek
Bogdzia 22:57, 04 lip 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Piękne zdjęcia jak zwykle.Pozdrówka serdeczne.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
Klamber 05:40, 06 lip 2014


Dołączył: 02 lut 2012
Posty: 1924
Witajcie, nie odzywałem się, bo po weekendzie przywiozłem sobie dwa komputery z pracy i z dwu zrobiłem jeden, dopiero wczoraj udało mi się odpalić i jest nawet z win 7 ale byłem zadowolony. Nawet hasła nie ma, tylko przy większych ustawieniach domaga się admina. Jak sobie z tym nie poradzę to za 100$ kupie sobie nowe siódemki. Komputer chyba wcale nie był używany, w środku wyglądał jak nówka i z zewnątrz też, nawet go nie czyściłem. W tym tygodniu tak wyglądał mój rower. Tam mam komputer z monitorem. Monitorów mam już 5 i wszystkie na 110/220V
Mam dwa flatrony LG 17 i 22 calowe ale teraz przywiozłem Monitor ViewSonic, po prostu czegoś takiego nie widziałem, jakie kolory, głębia i ostrość, już teraz się nie dziwie że kosztują pięć razy drożej od innych monitorów. Gdy zacząłem oglądać swoje zdjęcia, to nie mogłem przestać. Komputer całkiem nie najgorszy, bebechy firmowe, karta graficzna niezła, pamięć kingstona, procek intel core 2, 4 rdzenie, dysk 1 tera, za darmochę taki sprzęt?. Może sobie internet założę, dzwoniłem do polskiej firmy i 6 mega kosztuje 45$, za modem już kaucji nie będę płacił, bo już też mam ich z 5, może na jesieni się skusze, teraz szkoda czasu marnować na internet. Drukarkę laserową Brother, też przyniosłem. Już sobie zrobiłem w pracy 2 karmiki, pospawałem nogę z nierdzewki żeby wiewióry mi nie właziły, jest ich tu tyle, ze zeżarły by mi ten karmik. Robię z drzewa cedrowego gdyż jest odporne na wodę, wszystkie dachy drewniane są z tego drzewa. Gdy patrzę co oni wyrzucają do kontenera, codziennie rano pomagam koledze wywalać drzewo i zawsze sobie coś odkładam, już mam towaru na następne trzy . Dziś pojechałem na 6 i w parku spotkałem Elka, to tutejszy jeleń, kręciłem go z

2 metrów a dwa dni temu widziałem koło firmy, kojota. Widzicie że w Kanadzie mogą mieszkać zwierzęta razem z ludźmi, po prostu nie do wiary. Ptaków w parku jest zatrzęsienie, gdy nie raz rozmawiam przez skype, jadąc do pracy, to się nie mogą na dziwić, ile ptaków śpiewa. Już tydzień zleciał mojej nowej roboty i muszę powiedzieć że ciężko. Mam tu bardzo pagórkowaty teren, różnica terenu 8 m. ledwo traktorkiem wjeżdżam na górę i muszę bardzo uważać żeby się nie przewrócić. Dziś pracowałem od 6 do 3 i miałem już dość, tak słońce paliło że mało nie uschłem. Wylałem dziś 3 beczki wody po 200 litrów. Beczkę wożę na przyczepie, wjeżdżam na górę i podlewam wężem. Wyrwałem 3 kartony zielska, wszystko zapuszczone jak nie wiem, trochę roboty mnie czeka żebym doprowadził to do stanu jaki lubię. Może trochę i ciężko ale przynajmniej bezstresowo. Pokażę dziś trochę moich hektarów
Janinko, ja już jestem spalony jak skwarka a od dziś, zaczęły bzykać, cykady, teraz się zacznie. Od słońca chyba będę musiał kupić sobie kapelusz, bo chyba nie wytrzymam w czapce.
Majka, ja cały czas jeżdżę ze sprzętem, na razie tylko z telefonem ale na jesień to muszę mieć już nowy,m nawet nie ma mowy.
Kondziu, mnie też długo nie było, to pewnie z tego powodu.
Marto, zgadza się, już nie mogę się doczekać, kiedy razem polecimy na łowy. Z pracy przywiozłem sobie ekstra kanapę, więc spać będzie miał na czym, awaryjnie mam jeszcze materac dmuchany.
Teraz w końcu może pójdę do muzeum, będę mógł się pochwalić i opowiedzieć mu wszystko.

Bogdziu, zwierzęta tu naprawdę są super i nawet telefonem udaje się zrobić ciekawe zdjęcia.
Teraz, będę z wami w temacie, nie robiłem w ogródku dwa lata i trochę pozapominałem nazw.
Pozdrawiam gorąco i zapraszam na fotki.





To widoki od strony naszej stołówki a to i ona


____________________
Pozdrawiam Robert - Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber
Bogdzia 20:49, 11 lip 2014


Dołączył: 16 paź 2011
Posty: 58527
Sporo masz koszenia ale jesli ,,traktorkiem " to szybko leci, jedynie na tym pochyłym terenie faktycznie musisz uwazac.Pewnie już niedługo przylatuje syn więc miłego zwiedzania, zabierz go w najciekawsze miejsca niech zobaczy jak najwiecej. Pozdrówka.
____________________
Rododondrenowy ogród II. Rododendronowy ogród. Wizytówka-rododendronowy ogród
hanka_andrus 21:39, 11 lip 2014


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
MUsisz koniecznie kapelusz sobie fundnąć, Szkoda oczu. Dobrze,że się nie stresujesz. Zdrowie najważniejsze, i to psychiczne też.
Pozdrowienia zostawiam na zaś.
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies