Witajcie serdecznie.
Haniu, gdy byłem w Polsce nie było czasu na to żeby rozejrzeć się w około. Tu mam więcej czasu i zacząłem czytać na różne ciekawe tematy i coraz bardziej drążyłem ten temat. Ja nie robię tu nadgodzin, mnie to nie interesuje. Milionerem już nie zostanę a zabijać się o parę dolców nie ma sensu, wole pojechać sobie rowerem gdzieś w piękne miejsce i oglądać to czego w Polsce nie zobaczę. Tu choć zarabiam mało, stać mnie na normalne życie i nie muszę robić na okrągło tak jak w Polsce aby mieć na opłaty. Ja już od dawna wiedziałem że telewizja to coś strasznego i już 18 lat temu zrezygnowałem z tego, oczywiście prasa również mnie nie interesowała od kościoła też trzymałem się na moje szczęście z daleka, temat ten w Polsce jest drażliwy, więc go pomijam, każdy sam powinien ten temat rozgryźć. Człowiek jest tak mądrą i wspaniałą istotą że wszystko to jest wymyślone po to żeby go stłamsić, by żył w wielkiej nieświadomości, że jest tylko malutkim robaczkiem lub małym trybikiem wielkiej maszyny. Internet jest super jeśli umie się z niego korzystać, jeśli nie to może zryć łeb gorzej niż telewizja i prasa razem wzięta. Ja nawet radia już nie mogę słuchać z powodu reklam. Haniu słyszałem o tych mrozach wiosennych w Polsce, tu nie ma tak zwariowanej pogody. Ja swoje doniczki wystawiłem już w połowie kwietnia na dwór. W kwietniu przynajmniej połowa nocy była cieplejsza od dni w dzień było np. 8 a w nocy 11. Nie wiem jaka jest tego przyczyna ale mi to pasuje. Dla tego tu tak cudnie i bardzo długo wszystko kwitnie, nie ma skoków temperatur i jest bardzo duża wilgotność. U mnie temperatura już dochodzi do 20 stopni, więc robi się już całkiem fajnie. Pokażę Wam dzisiaj trochę swoich wypieków. Ja choć nigdy nie piekłem, to w każdą pracę wkładam całe swoje serce i nie ma mowy żeby mi coś nie wyszło.
Pierwszy chleb trochę mi się przysmażył ale moja kuchnia strasznie grzeje i musiałem obniżyć temperaturę. Chleb i ciasteczka owsiane i kruche orzechowe wszystkim smakują. Na tym zdjęciu, widać nasza rowerową wyprawę do hurtowni na wyprzedaż. Tu już kupiłem wyprawkę młodemu na przyjazd. Kupiłem,2 bambusowe poduszki 3 bambusowe pościele ( już przetestowałem, jest super milusia i cieplusia) z bambusa kupiłem skarpet troszku, podkoszulek a w tym pudle na spodzie, komplet misek żaroodpornych z przykrywkami. Ja wszystkie jedzenie zabieram do pracy w tych miskach i w lodówce fajnie się sprawdzają. Jak widać polska flaga powiewa w Toronto.
Sylwio, jak pamiętam to zaglądałaś do mnie, cieszę się z odwiedzin. Zmieniłem styl życia, gdyż nie chcę się spotykać z lekarzami a przy okazji nie dawać zarobku mafii farmaceutycznej. Drzewa tu faktycznie tak przecudnie kwitną a jeszcze jaki zapach do tego, sam jestem mile zaskoczony. A na żywo to dopiero jest widok. Jest tu bardzo dużo zieleni w mieście. Jabłoni rajskich, olbrzymich jest , bardzo dużo. Klimat jest dużo cieplejszy niż w Polsce i bardzo wilgotny(cały sierpień to 100%) ciężko jest troszku z tą wilgocią ale przyroda to uwielbia i to widać na każdym kroku.
Stasiu, witaj u mnie po raz pierwszy, migdałek dla Ciebie
Elżbieto, powiem Ci że nie było tak ciężko, najgorzej było wymyślić co jeść innego. Park i ogród jest przepiękny stoi na mojej drodze do pracy jestem tam codziennie. Drzewa o których mówisz to to faktycznie Metasekwoja, osiągają tu spore rozmiary a gdy byłem w Vancouver w Stanley Park były tam olbrzymy. To są listki.
Jazdę na rowerze uwielbiam, zrobiłem już w Kanadzie ponad 15 tysięcy. Ciesze się że wpadłaś jesteś prawie moją sąsiadką, Otwock od Warszawy nie daleko. Również pozdrawiam gorąco.
____________________
Pozdrawiam Robert -
Mój jesienny ogród - http://www.fotosik.pl/slideshow.php?id=884294&type=album&add1=klamber