Działam od przedwczoraj. Po dzisiejszej dawce prac ogrodowych ledwie chodzę

. Doprowadzam do względnego porządku miejsca w których coś kwitnie, powycinałam brzydkie liście ciemiernikom. Wypatrzyłam pojedyncze pączki na moich bodajże 3 - letnich siewkach, dobrze zapowiadają się ciemierniki od Ewy. Ranniki kwitną, zakwitły wszystkie kępki od Vity. Hurra! Kwitną przebiśniegi, krokusy, niemrawo śnieżyce wiosenne, chyba coś im nie pasuje. Ciemiernikom też niektórym nie podoba się miejscówka, podejrzewam że miały za sucho i niektóre za ciemno.
Pogoda zmieniła się na niemalże letnią, dzisiaj było 18 st., w słońcu termometr złapał nawet 21. Przestało wiać.
Dokumentacja stanu aktualnego
Te gałęzie w tle to zasieki przeciwko własnym kotom.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta -
Ogród z przeszłością (+)
Wizytówka (+)
Znowu na wsi - aktualny