Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Pokaż wątki Pokaż posty

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

betysia 12:24, 07 wrz 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Izus...ja tu u Ciebie od 7-ej rano przesiaduje...wygon mnie wreszcie!!!!!
...nawet bicze sklonna jestem przyjac.... za moje dzisiejsze dyskusje u Ciebie...ale to tak....z tesknoty bylo...i w dobrej wierze...miej to na uwadze uwzgledniajac liczbe batow....
pa
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Konstancja30 18:13, 07 wrz 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
i po to jest ten wątek między innymi naturalnie ... to jest po to by na nim być ... buziam
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Mala_Mi 18:14, 07 wrz 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50484
Też buziam....... ogrodowiskowo oczywiście
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Madzenka 20:12, 07 wrz 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Konstancja30 napisał(a)

Nawadnianie ciągnie się jak krew z nosa... Ciągną kable .... Na razie kolejne zraszacze pomontowali i rurki wkoło ogrodu puścili.... Gdy przyjechałam z pracy juz zakopane
Czekam na linie kroplujące i wszystkie zraszacze....


dzieje się ... a to dopiero początek bo skoro taaakiego "potwora" wyhodowałaś bez nawadniania to regularnie zasilany dopiero będzie szalał ... on i cała reszta zielonego towarzystwa ... nawet nie myśl o wejściu w sezon 2013 bez bez likwidacji tego "kiedyś" z nazwy wątku ... nie można tak ludzi wpuszczać w maliny ...


Obiecałam u siebie ale musisz pomóc dobić tysiączka
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Gardenarium 20:26, 07 wrz 2012


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Odwiedzam, ale na ten wątek to ja muszę sobie więcej czasu przeznaczyć aby znaleźć opowieść o której słyszałam od Pszczelarni, bo nie wiem gdzie ona jest.

Pozdrawiam Izo.
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
Madzenka 20:31, 07 wrz 2012


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Izo jesień nadeszla... Zapasy cukrów poczyniłam , tzn ciacho po obiedzie, ciasteczka na spotkaniach.... Nawadnianie zakładam, leniuchowanie w ogrodzie... Kalorii przybywa...
Wczoraj heroiczny trud biegania podjęłam coby nadmiar kalorii zgubić,..... Płuco wyplułam, ścigien boli, oj wszystko boli...... Dzisiaj też wlokłam się za Tytusem udając, źe biegnę.... Oj boli, oj boli.....

Ja chyba jesieni nie lubię, babie lato tak, aż czekam z utesknieniem na zimę i narty i bialy puch i skrzypiący mróz pod butami i choinkę
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
Konstancja30 21:03, 07 wrz 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Gardenarium napisał(a)
Odwiedzam, ale na ten wątek to ja muszę sobie więcej czasu przeznaczyć aby znaleźć opowieść o której słyszałam od Pszczelarni, bo nie wiem gdzie ona jest.

Pozdrawiam Izo.


Danusiu twój czas zbyt cenny ... nie wiem o czym Pszczółka nadmieniała ... bo bym wynorała gotowca ... ale zbliża się zima i będziemy wszyscy mieli parę wolnych wieczorów ... miło mi będzie Cię Danusiu gościć
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 21:34, 07 wrz 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Marzena2007 napisał(a)
Izo jesień nadeszla... Zapasy cukrów poczyniłam , tzn ciacho po obiedzie, ciasteczka na spotkaniach.... Nawadnianie zakładam, leniuchowanie w ogrodzie... Kalorii przybywa...
Wczoraj heroiczny trud biegania podjęłam coby nadmiar kalorii zgubić,..... Płuco wyplułam, ścigien boli, oj wszystko boli...... Dzisiaj też wlokłam się za Tytusem udając, źe biegnę.... Oj boli, oj boli.....

Ja chyba jesieni nie lubię, babie lato tak, aż czekam z utesknieniem na zimę i narty i bialy puch i skrzypiący mróz pod butami i choinkę


ja przywitałam wczorajszy prawie jesienny deszczyk w japonkach ... bo nagle bardzo optymistycznie zaczęłam patrzeć na świat i wierzyłam w słoneczko po południu ... błąd i to zimny błąd ...
z kaloriami zawalczyłam ale odwrotnie proporcjonalnie ... przyjmując zamiast tracąc ... jutro trochę gleboterapii może coś stracę poza paznokciami ...

jesień lubię w tym złotym i przenikającym barwami wydaniu ... ta magia energii w odcieniach ... taka jaką wyśpiewał Joe Dassin ... l'ete indien ... indiańskie lato ... http://www.youtube.com/watch?v=BT_ZQdY0h8o&feature=related

to wtedy gdy mróz przyszczypie nos a natura obezwładnia kolorem ... to wtedy gdy można szalik założyć do marynarki i gumakami kopać liście ... takie wtedy lubię
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Evchen 22:13, 07 wrz 2012


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Jesień.. kojarzy mi się z piosenką...
Koncert, koncert, koncert jesienny
na dwa świerszcze
I wiatr w kominie
Koncert co z babim latem odpłynie
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
Konstancja30 22:17, 07 wrz 2012


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260




____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies