Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Ogród marzeń ... cegła ... róża ... lawenda i mila do tego co mam w głowie ...

Joaska 14:23, 21 sty 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Konstancja30 napisał(a)

Dziewczyny poruszyłyście trudny temat: ja jeszcze odchorowywuję. I teraz mówię sobie "będzie inaczej" ale już drżę.


rozumiem, że budowlany okres w zyciu ... Ewa ja moją ekipę od dachu będę pamiętać do ostatniego tchnienia ...

panowie przyjeżdżali ok 7 rano - po to by być ... bo dach jeszcze mokry więc ratowali sobie czas kawką

około 10 pojawiała się pierwsza intencja wejścia na dach - ale bez drugiego śniadania no to nie można ...

od 11 do 13 ewentualnie !!! bawili na dachu ale nie koniecznie bo udaru człowiek może dostać przecież

po 13 to tak grzało, że trzeba obiad zjeść

no i od 15 do 16 coś tam grzebnęli a potem fajrant bo jeden z nich dach u siebie robił to musiał mieć na to jeszcze przecież czas ...

dwuspadowy dach na małym domku (8x12m ściany boczne) ekipa 4 panów robiła 2 miesiące ... !!! ...

na samo wspomnienie mam nerw połączony z nudnościami

Aż strach się bac takich fachowców,
nie wiem iza dlaczego ich nie wywaliłaś na zbity ...

Ja z moim chcrakterem chyba bym nie dała rady,
mój Żon mówi, że podczas budowy to my sie chyba rozwiedziemy, bo on ze ną nie wytrzyma,
bo jak ja coś chcę (np. dziura w ścianie na szafkę) to ona (ta dziura) ma być wiercona zaraz po wypowiedzeniu życzenia jej posiadania, po 10 minutach bezczynności jest upomnienie, a po 20 min, foch, obraza i wiertarka w mych dłoniach gotowa do pracy - a co sie prosic nie będe.
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
Gabrysia_ 14:36, 21 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 4788
Dotarłam do strony nr100...reszta na później...
Robisz piękne zdjęcia...
...ja jak zrobie fotkę to klękajcie narody,pół wsi sfotografowane ....a niekoniecznie to co chciałam
Bardzo podobają mi się te przemalowane donice terakotowe ( mam takie 2szt)

Teraz zrobie sobie kawę ...
...,mózg troszkę zresetuje ...
...no i wrócę
____________________
Konstancja30 14:40, 21 sty 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Gabrysia_ napisał(a)
Dotarłam do strony nr100...reszta na później...
Robisz piękne zdjęcia...
...ja jak zrobie fotkę to klękajcie narody,pół wsi sfotografowane ....a niekoniecznie to co chciałam
Bardzo podobają mi się te przemalowane donice terakotowe ( mam takie 2szt)

Teraz zrobie sobie kawę ...
...,mózg troszkę zresetuje ...
...no i wrócę


Gabrysiu jesteś wielka ... donice terakotowe traktowałam pastą wybielającą ... jej efekt najbardziej mi sie podobał ...

u Noemi podczytałam o sposobie na patynę na terakotowych donicach (ja lubie jak się zielenią ) ... jogurt plus kompost i taką mieszanką smaryjemy a po tygodniu mam "mówią wieki" na donicy ... trzymam kciuki i dziękuję, że poświęcasz mi tyle czasu
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 14:43, 21 sty 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
Joaska napisał(a)


Dziewczyny poruszyłyście trudny temat: ja jeszcze odchorowywuję. I teraz mówię sobie "będzie inaczej" ale już drżę.


rozumiem, że budowlany okres w zyciu ... Ewa ja moją ekipę od dachu będę pamiętać do ostatniego tchnienia ...


na samo wspomnienie mam nerw połączony z nudnościami

Aż strach się bac takich fachowców,
nie wiem iza dlaczego ich nie wywaliłaś na zbity ...

Ja z moim chcrakterem chyba bym nie dała rady,
mój Żon mówi, że podczas budowy to my sie chyba rozwiedziemy, bo on ze ną nie wytrzyma,
bo jak ja coś chcę (np. dziura w ścianie na szafkę) to ona (ta dziura) ma być wiercona zaraz po wypowiedzeniu życzenia jej posiadania, po 10 minutach bezczynności jest upomnienie, a po 20 min, foch, obraza i wiertarka w mych dłoniach gotowa do pracy - a co sie prosic nie będe.


no cóż po mistrzach nikt by nie tknął tego dachu ... to taka psudo solidarność brakorobów ... ja ich tylko mogłam "polecać" ... ewentualnym chętnym pytającym mnie o zdanie ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
Konstancja30 14:50, 21 sty 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
asc napisał(a)

Napisałaś:
nie można planować ... trzeba sznować każdą zdrową i pogodną chwilę ... jest pogoda ... jest zdrowe pacholę wsiadamy do bumka i przed siebie ... zostawiamy pranie ... prasowanie ... wybaczcie motyczki też zostawiamy i korzysta się z chwili ... potem się unormuje ale już nikomu nie chce się planować ..

I to lubię!Ostre planowanie nigdy mi nie wypaliło,a spontan! Jak najbardziej! Gratuluję podejścia do tematu.....

I o to chodzi w życiu..... plany do życia dopasowujemy, a nie życie do planów....
Hanuś... ja całe życie spontan....


oj Aniu o znacznie mniejszym spontanie piszę ... raczej o wykorzystaniu chwili w poukładanym jednak życiu ...
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
hanka_andrus 15:12, 21 sty 2013


Dołączył: 20 lis 2010
Posty: 34408
To tak ,jak w ogrodzie ....szkielet stały, a reszta ...zależy od fantazji!
____________________
sezon 2017 u hanusi sezon 2017 u Hanusi Ogródek Hanusi - jeszcze jeden sezon Ogródek Hanusi - kolejny sezon * Ogródek Hanusi po zimie
Mala_Mi 18:34, 21 sty 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
hanka_andrus napisał(a)
To tak ,jak w ogrodzie ....szkielet stały, a reszta ...zależy od fantazji!

Najlepiej ułańskiej
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
aneta230972 18:41, 21 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Konstancja30 napisał(a)

Dziewczyny poruszyłyście trudny temat: ja jeszcze odchorowywuję. I teraz mówię sobie "będzie inaczej" ale już drżę.


rozumiem, że budowlany okres w zyciu ... Ewa ja moją ekipę od dachu będę pamiętać do ostatniego tchnienia ...

panowie przyjeżdżali ok 7 rano - po to by być ... bo dach jeszcze mokry więc ratowali sobie czas kawką

około 10 pojawiała się pierwsza intencja wejścia na dach - ale bez drugiego śniadania no to nie można ...

od 11 do 13 ewentualnie !!! bawili na dachu ale nie koniecznie bo udaru człowiek może dostać przecież

po 13 to tak grzało, że trzeba obiad zjeść

no i od 15 do 16 coś tam grzebnęli a potem fajrant bo jeden z nich dach u siebie robił to musiał mieć na to jeszcze przecież czas ...

dwuspadowy dach na małym domku (8x12m ściany boczne) ekipa 4 panów robiła 2 miesiące ... !!! ...

na samo wspomnienie mam nerw połączony z nudnościami


Jak czytam to mi się wydaje, że wspominamy tą samą ekipę od dachów
A może mieli tego samego nauczyciela
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Konstancja30 18:48, 21 sty 2013


Dołączył: 06 maj 2012
Posty: 6260
absolutnie ku pamięci !!!


Gardenarium napisał(a)

Danusia, prosimy o ciąg dalszy dekalogu ogrodniczego
1. Konsekwencja kolorystyki
2. ...



1. Konsekwencja w kolorystyce

2. Ograniczona ilość gatunków

3. Duże ilości jednakowych roślin w grupach

4. Zgrane duety (jedna roślina podkreśla urodę drugiej) - szukaj takich i spisuj

5. Jak coś zaczniesz - skończ, bo się rozmyślisz i będziesz stała w miejscu

6. Jak coś zmieniasz., nie żałuj, zmieniaj i idź do przodu

7. Niezawodne rośliny kupuj

8. Zrób listę gatunków i tego się trzymaj (Gosiak się nauczyła tego m.in. pod moim wpływem

9. Nie biadol, jak coś padnie - masz miejsce na coś lepszego

10. Pogódź się z tym, że będziesz ciężko pracować, aby osiągnąć efekt. Ogrodnictwo nie jest zawodem dla leniwych, samo się nie zrobi
____________________
Iza - Ogród marzeń... cegła...róża... lawenda
aneta230972 18:56, 21 sty 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 831
Konstancja30 napisał(a)
absolutnie ku pamięci !!!




Danusia, prosimy o ciąg dalszy dekalogu ogrodniczego
1. Konsekwencja kolorystyki
2. ...



1. Konsekwencja w kolorystyce

2. Ograniczona ilość gatunków

3. Duże ilości jednakowych roślin w grupach

4. Zgrane duety (jedna roślina podkreśla urodę drugiej) - szukaj takich i spisuj

5. Jak coś zaczniesz - skończ, bo się rozmyślisz i będziesz stała w miejscu

6. Jak coś zmieniasz., nie żałuj, zmieniaj i idź do przodu

7. Niezawodne rośliny kupuj

8. Zrób listę gatunków i tego się trzymaj (Gosiak się nauczyła tego m.in. pod moim wpływem

9. Nie biadol, jak coś padnie - masz miejsce na coś lepszego

10. Pogódź się z tym, że będziesz ciężko pracować, aby osiągnąć efekt. Ogrodnictwo nie jest zawodem dla leniwych, samo się nie zrobi


Muszę sobie druknąć ten dekalog
____________________
Aneta - Pustynia, która będzie kiedyś ogrodem
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies