Hej Konstancja Jak miło znowu się "zobaczyć" tym razem w innej "rzeczywistości". Zgodnie z Twoją radą, choć to trochę już minęło, zawitałam w te progi. I chyba zostanę tu dłużej... Pozdrawiam E.
Ojjj...bać się chyba nikt nie musi. No chyba że sumienie ma nieczyste
Ja już kocham tego terrorystę Widzę, że z Konstancją sie już znacie Ten awatar lepszy
Patrzę na dwa sąsiednie awatarki.. i patrz jak koledzy sie dograli kolorami