dla mnie nic nie foć ... hmmm ... może ja sobie lepiej obejrzę sama ))))))))))))) ...

Lilia jak posadzona i rośnie to niech rośnie, jak sie rozrośnie to podzielisz.. zostawisz sobie to co chcesz, a resztę rozdasz . O ile ta będzie uprzejma sie dzielić.. to nowy nabytek...
Ale podzieliła mi sie White Triumpfator.. cudna jest.... w sierpniu kopię i od razu do ciebie posyłam.. tylko nochala do niej nie sadzałam.. i nie wiem czy pachnie, ale jak już to słąbo.. ale jest cudna, chociaż biały to nie mój kolor

Edit.. lilie dzielisz i od razu siup do gruntu dajesz.... bez żadnych tam zabiegów....

Anek zimno leje a ona sobie kfitnie dalej i jej to lotto dziś rozwiniętych jest już 5 kwiatów ... a ja dygocąc w tych jakże letnich okolicznościach przyrody sobie popatrzyłam ... i zachwycona jestem ...

ta White Triumpfator jest obłędna ... gdyby mi ktoś rok temu powiedział, że liliami będę się zachwycać ... nigdy nie mów nigdy ...

z liliami rozumiem tak:

jeżeli chcę rozsadzić w miejsca różne kopię w sierpniu ... wygrzebuje i zagrzebuję nie czyniąc nic ...
opcja B nie chcę przesadzać czy rozsadzać - zostawiam na miejscu i za rok podziwiam większą kępę ... odrobiłam lekcje ?

Wszędzie tymi lilijami kusicie, najsampierw róże teraz lelije....no Kobiałki, przeca mój ogród nie z gumy...ale napisać mnie proszę jakiego wzrostu one są i jaką glebę muszą mieć

Ja tez zauroczona jestem liliami, posadzilam kilka za bukszpanowym żywoplotem coby M nie drażnić bo jemu kojarzą się z pogrzebami... Narazie zakwitła jednapozostale w pąkach. Zastanawiałem się właśnie jak się z nimi postępuje

Ja tez zauroczona jestem liliami, posadzilam kilka za bukszpanowym żywoplotem coby M nie drażnić bo jemu kojarzą się z pogrzebami... Narazie zakwitła jednapozostale w pąkach. Zastanawiałem się właśnie jak się z nimi postępuje

Iza... ja już coraz mniej mimo woli, a więcej z wolą...... a Ty dzielnie kroczysz moim śladem.... lekcje odrobione na 5+. Piszę sierpień, ale może to być wrzesień, październik.. ważne by łodygi już zżółkły..wtedy cebule będą mocniejsze i większe ...

Aniu, z liliami to warto zbierać opadłe płatki, mniejsza szansa na choroby grzybowe. Możesz im sypnąć nawozu dla cebulowych.. kompost.... jak tulipanom.. Jak przekwitną utnij to co ma nasiona, a liście zostaw.. czym dłużej tym lepiej.. jak w tulipanach ... potem łodygi wytniesz. Cebule się zostają, chyba że chcesz je przesadzić ,rozdzielić... patrzeć trzeba na mikro cebuli przybyszowe, bo one też po 2 latach zakwitną.. ciepnać gdzieś w ziemię... i niech dorastają w jakim przedszkolu... Iza te czerwone to z przedszkola

Aniu pojmuję różnicę pomiędzy lilia a liliowcem ... dumnam ...
na pokazie dziejszego wieczora u Madżenki rozpoznałam tyle roslinek, że nie wiem czy sobie sterydu nie zaaplikować bo spuchłam z dumy ...
ale ciągle wiele wiele nie wiem

Oj tam oj tam.... tym to sie akurat wogle nie przejmuję.... dziś odkryłam, że kupowałam zajefajne liliowce... rok temu.. i pytanie gdzie one są????????? Bo zapomniałam że kupiłam i zapomniałam gdzie podsadziłem..

Ach .. lilie lubią nóżki w cieniu ,a głowę w słoneczku Wiec nadają sie w hosty , trawy i takie tam... niższe krzaki .
Przetaczników mam tych sporo te z seledynowym kogutkiem... 2 wielkie kepy, tylko nie wiem jak się to dzieli i mnoży.... bo zwykłe to dzieli sie łopatą i już, a tych nie wiem

Jednej kepy kawałek..


Kawałek drugiej

asc napisał(a)

Oj tam oj tam.... tym to sie akurat wogle nie przejmuję.... dziś odkryłam, że kupowałam zajefajne liliowce... rok temu.. i pytanie gdzie one są????????? Bo zapomniałam że kupiłam i zapomniałam gdzie podsadziłem..

Ach .. lilie lubią nóżki w cieniu ,a głowę w słoneczku Wiec nadają sie w hosty , trawy i takie tam... niższe krzaki .
Przetaczników mam tych sporo te z seledynowym kogutkiem... 2 wielkie kepy, tylko nie wiem jak się to dzieli i mnoży.... bo zwykłe to dzieli sie łopatą i już, a tych nie wiem

Jednej kepy kawałek..

one są z tymi trąbkami niesamowite ... ja nawet nie gdybam jak to dzielić ... może w necie coś wynoram ... miałam dziś położyć się wcześniej spać

lilie posadziłam zatem jak należy zupełnie przypadkiem ... ... nóżki ma pod murkiem a łebek nad ... czyżby instynkt siem rodził ?