godzinę temu ... mniej więcej spadł deszcz .. jest chłodno ... ciut za chłodno

nie pasi ... tak jak o 15 nie pasił ukrop choć łaskawszy był niż ten z 15 w dniu wczorajszym ... wczoraj też nie pasił ... żeby było jasne, ze mam foch na fszystko

))))))
ulew nie ma i nie było ... ukrop u nas ze zjawisk atmosferycznych na "u"



... no może po dzisiejszym deszczyku ukrop zmieni się w zwyczajne polskie lato ... bez hiszpańskiej patelni i sjesty ...
no bo mnie nie ma dlatego że ... ponieważ iż ... przychodzę z pracy i cokolwiek bym nie pragnęła zrobić ... zasypiam ...
całkiem na jawie natomiast zauwazyłam kolejne lafiryndy zielone ... na moich różach ... nie ... tym razem z samego rana dostaną confidor i oby to było to ... bo jestem poza cienką czrwoną linią ... róże te okrywowe nie okrywają nawet moich mikro rabat ... ja nie fiem jakim cudem innym rosną ... co się nie ucieszę, że toto jest na dobrej drodze do różanego szaleństwa to ciach ... i po radości ...
dobrze, ze choć austinka na dobre idzie z drugim tłoczeniem !

... ma przynajmniej 20 paków a kupiona niepoprawnie w OBI i Joaska prorokowała "dziadostwo" ... no to madam pokazuje a ja pacze ... non stop w nią pacze



...
boski Leo wysuwa się z nowymi listkami a New Dawn śpi niczym ja i chyba nie wie jeszcze co z tym zyciem począć bo jeden nowy listek to żadna mi tam samośwaidomość ... nawet jak na kfiatek

...
taras czeka na beton ... ja na taras ... to też temat zza czerwonej linii mojej tolerancji

...
wstąpiłam gdzieniegdzie na forum ...
i Irena ... co siem tam u Ciebie wyrabia !



... no proszę zielona rewolucja ...


Madżen ... u mnie za tydzień Dymarki i mocna dawka świata bez prądu ... gazu i tego wszystkiego co przyniosła cywilizancja ... to takie wystepy i atrakcja ... mówiłam przyjedź zobacz ...

ale nie Ty musisz organoleptycznie ... po co ? ... a tak serio to zastanawiam się co za krasnal gdzieś siedzi i zsyła takie atrakcje ... bo mów sobie co kcesz ale to musi być jakiś goopi krasnal

...
Anek ... ja normalnie nie jestem na czasie ... 30 postów temu moczyłam doopkę w Twoim basenie ... musze zaraz uaktualnić dane ...
Gabisia ... szkoda tego świerka ... zrobisz drenaż ... żon przytarga nowe drzewko i znów będze pieknie

...
Magda dzieki naszej szwędaczej tradycji ogrodowiskowej zobaczyłam innymi oczami ten Twój zielony świat

... świetny ... zmień avatarka

... na spotkaniowy ... macie tam takie sliczne zdjęcia ...
Pszczółka ćwiczy kolano i moczy roślinki ...
sobie zapisałam ... to czego nie zostawiłam u Was ... bo choć odwiedzam to czasami obezwładniona temperaturą nie mam siły wyklikać tego co chcę
buziaki