Aniula

Uff, fotki niczym z katalogu chorób. Rośliny są już w stanie radykalnych zabiegów chemicznych lub chirurgicznych.
Morela - zgorzel kory
Czereśnia - rak bakteryjny czereśni
Winorośl - /niewyraźnie/ być może mączniak prawdziwy, ma też tendencję do "przestrzelonych" gron. Należałoby przed kwitnieniem przycinać latorośle
Powojnik - uwiąd. Można poznać po "zdrowych" listkach
Piwonia - rdza piwonii.
Piwonię atakuje grzyb dwudomowy. Jeżeli w pobliżu rośnie sosna - drugi żywiciel - zabiegi mogą być nieskuteczne. Innym - równoległym żywicielem może być nasturcja. Piwonie zakwitną, gdyż rdza atakuje w II połowie sezonu tylko późne bądź podatne mogą zostać uszkodzone.



Pozdrawiam

Walerku dziękuję za szybką reakcję. U winorośli właśnie o te grona chodzi. To bardzo stara roślina, kiedyś miała piękne duże grona, a przez ostatnie lata wyglądają coraz gorzej. Mam jeszcze kilkuletni egzemplarz "z patyka" i na nim grona wyglądają lepiej. Może po prostu tą starą wyrzucić... Na razie została mocno przycięta.
Trochę lepsze zdjęcie:

Mazan napisał(a)

Aniula

Uff, fotki niczym z katalogu chorób. Rośliny są już w stanie radykalnych zabiegów chemicznych lub chirurgicznych.
Morela - zgorzel kory
Czereśnia - rak bakteryjny czereśni
Winorośl - /niewyraźnie/ być może mączniak prawdziwy, ma też tendencję do "przestrzelonych" gron. Należałoby przed kwitnieniem przycinać latorośle
Powojnik - uwiąd. Można poznać po "zdrowych" listkach
Piwonia - rdza piwonii.
Piwonię atakuje grzyb dwudomowy. Jeżeli w pobliżu rośnie sosna - drugi żywiciel - zabiegi mogą być nieskuteczne. Innym - równoległym żywicielem może być nasturcja. Piwonie zakwitną, gdyż rdza atakuje w II połowie sezonu tylko późne bądź podatne mogą zostać uszkodzone.



Pozdrawiam

Morela jeszcze nie owocowała, więc może szkoda zachodu - boję się chemii...
Czereśnia - wyciąć do zdrowego drewna i zabezpieczyć maścią ogrodniczą?
U powojników jednak uwiąd...
Piwonie - mam kosodrzewiny i jedną sosnę, a za płotem u sąsiadów sporo 20 - 30 letnich sosenek. W takim razie pozbędę się tych najbardziej chorujących. Faktycznie, ostatnio chyba ładnie kwitły jak jeszcze sosen nie było, tylko pola uprawne...

Mazanie drogi, jakiś czas temu pytałam o moje dwa stare jałowce - tu jest mój wpis
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1910-rozpoznawanie-chorob-i-szkodnikow?page=207

Nie dostałam odpowiedzi od Ciebie, ale odezwała się Toszka (dziękuję), która napisała, że z nich już nic nie będzie. Ponieważ w przyszłym tygodniu umówiona jestem z panem, który ewentualnie je wytnie - chciałam się jeszcze upewnić,że nie ma dla nich ratunku. Proszę o twoją opinię. Toszko, przepraszam, ale nie lubię wycinać, jeśli nie jest to konieczne, stąd prośba o opinie jeszcze jednego fachowca.
pozdrawiam

Annak

Odpowiedziała również Frezja. Możliwa infekcja grzybami zgorzelowymi, a w takim przypadku lepiej wyciąć i zdezynfekować niż mieć większe problemy własnego chowu.


Pozdrawiam

Dziękuję bardzo za odpowiedź. No to wyrok zapadł. Jeśli nie nadużyję Twojej cierpliwości to powiedź mi, proszę, czym zdezynfekować? Czy w to miejsce po tych jałowcach nie będzie można nic sadzić? Jak długo?
dzięki

Annak

Jeśli chcesz koniecznie odkazić glebę to wystarczy Aliette lub Mildex albo Previcur. Po dwóch tygodniach można znowu coś sadzić.




Pozdrawiam

Dziękuję za wyczerpującą informację, myślę, że coś tam trzeba będzie posadzić, bo zrobi się w samym wejściu b. duża "dziura" po tych szerokich jałowcach.
pozdrawiam

Ja jeszcze raz z moim powojnikiem... Poczytałam sobie o uwiądzie i nie wszystko mi pasuje, bo u mnie ani jeden pęd nie zwiędnął. Mam chyba tylko to jedno zdjęcie jego brzydszej części, ale wyżej on nadal pięknie kwitł do końca sezonu. Listki po prostu od dołu żółkły i - przeważnie od końców - zasychały. Odmiana Ville de Lyon - jeśli ma to znaczenie. A jeśli to jednak mimo wszystko uwiąd, to mogę go już niebawem podlać miksturą z czosnku i nadmanganianu potasu? Wczoraj przycięłam wszystkie powojniki, bo mają już duże pączki. Oprysk HT coś pomoże? jeszcze raz zdjęcie:

Aniula

Podobnie wygląda szara pleśń, ale opryski mogły ją zwalczyć, natomiast uwiąd może swoje działanie pokazać po kilku latach.
Podlać możesz, ale zapewnij mu odpowiednie warunki. Każda choroba ma swoje przyczyny, a ich wyeliminowanie to podstawa zdrowych roślin. Czytając mogłaś zobaczyć wpis na ten temat - bez tego nikt nie udzieli informacji o sposobach walki z chorobami.
Opryski HT mogą pomóc, ale o wyższym stężeniu, np 0,3%. Lepszy jest RT gdyż można dokładnie ustalić stężenie roztworu.


Pozdrawiam