Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Tu na razie jest ściernisko...

Pokaż wątki Pokaż posty

Tu na razie jest ściernisko...

Syla 15:52, 30 maj 2013


Dołączył: 18 paź 2010
Posty: 14380
Witam Kinga , przepięknie pokazałaś warzywnik .... myślę , że to na porzeczkach to przędziorek ale również mogę się mylić

"W uprawach sadowniczych wprowadzono zalecenie stosowania do zwalczania przędziorka chmielowca w porzeczce czarnej, czerwonej i białej, truskawce, malinie, agreście i winorośli. Dodatkowo za pomocą Ortusa można teraz zwalczać wielkopąkowca w uprawie porzeczki czerwonej i białej oraz przędziorka owocowca na winorośli. Najwyższa dopuszczalna do stosowania dawka wynosi 1,5 l/ha, za wyjątkiem truskawki – 2,0 l/ha i winorośli – 1,8 l/ha.
W uprawach warzywniczych zakres stosowania Ortusa obejmuje zwalczanie przędziorka owocowca i chmielowca w uprawie pomidora, papryki, oberżyny i cukini ( pod osłonami).
Rejestracja w roślinach ozdobnych (w gruncie i pod osłonami) obejmuje zwalczanie przędziorka owocowca i chmielowca oraz szklarniowca. W szkółkach leśnych drzew liściastych i iglastych Ortus może być stosowany do zwalczania przędziorka lipowca i sosnowca. Zalecana dawka to 1,5 l/ha. "

http://www.ochronasadu.pl/aktualnosci/rejestracja-preparatu-ortus-05-sc-zostala-rozszerzona-o-kolejne-uprawy
____________________
**** wizytówka **** Po prostu ogród Sylwii :)
Madzenka 15:54, 30 maj 2013


Dołączył: 22 sty 2012
Posty: 57998
Jakie ściernisko? Toż to juź raj ogrodnika!
____________________
Madżenka ~~~~~ Madżenie ogrodnika sezon 2017 ~~~~~ Fotorelacje ~~~~~ Wizytówka
nl_kinia 19:38, 30 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
Cześć Syla!
może i przędziorek, nie wiem - jutro pryskam skrzypem (już zrobiłam) o ile nie będzie padało, bo ma rdzę, co wydaje mi się priorytetem przed robalami... a za tydzień najwyżej przygotuję coś na przędziorka (jeszcze raz rumianek może)
przekonuję się do preparatów naturalnych, ciekawa jestem jak będzie w praktyce... mączniaka na jabłonce za późno zdiagnozowałam i muszę wyciąć sporą część ...

Madżenko ahahaha raj mówisz?
warzywnik jeno i kilka kfiatków
____________________
Kingi ogrodowe początki
Evchen 23:50, 30 maj 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Kinia super warzywka jabłonki są podobno trudne w uprawie... jabłonka to jedyne drzewko, które spisuję na straty. Ciągle coś ją podgryza, ma pozwijane liście,.. dałam jej szansę, ale dla jednego drzewka nie będę szalała z opryskami U Ciebie co innego - masz gdzie posadzić wiele drzewek, fajnie jest mieć własne owoce
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
nl_kinia 07:33, 31 maj 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
Ev, posadziliśmy w tym roku sadek: czereśnie, wiśnie, jabłonki i grusze masz rację - mamy gdzie poszaleć, a ja nie wyobrażam sobie domku na wsi bez drzewek owocowych (pewnie dlatego, że moja babcia miała duży sad, a ja z kuzynką jak te szpaki na każdym drzewie musiałyśmy siedzieć - im wyżej tym lepiej oczywiście)

te młode drzewka są podgryzane przez mszycę (jak prawie wszystko co da się zjeść - uchował się tylko agrest, jasiek i szparagówka), więc szkolę się w naturalnych opryskach (nie ma tego złego...) ale najgorzej ma się stara jabłonka, bo większość dolnych gałęzi zaatakowana przez mączniaka... za późno się zorientowałam, że coś nie gra
____________________
Kingi ogrodowe początki
Evchen 08:44, 31 maj 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
Na pewno znajdzie się jakiś sposób na uzdrowienie jabłonki Jeśli jest mocno zaatakowana - nie próbowałabym naturalnych środków.. są z reguły słabiej działające Jeśli raz dasz chemię nic się nie stanie. To tak jak z człowiekiem - na zapalenie płuc vitamina C nie pomoże...
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
beta 09:38, 31 maj 2013


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
buziaki zostawiam
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
Evchen 16:17, 03 cze 2013


Dołączył: 07 maj 2012
Posty: 4059
I jak jabłonka?.. uratowana?
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3282-bb
nl_kinia 10:35, 04 cze 2013


Dołączył: 04 cze 2012
Posty: 310
a gdzie tam ... u mnie pada, pada, pada i w międzyczasie też pada ...
więc już trzy dni (!) wysadzam 3 doniczki cynii i wczoraj przemoczyło mnie doszczętnie, jak kończyłam drugą ... jeszcze jedna czeka ...
w międzyczasie w piątek opryskałam warzywnik od meszki czosnkiem i od grzyba skrzypem - po czym po upływie 5 min naszedł deszcz i wszystko mi zmył ...

do jabłonki nawet nie podchodziłam, bo tam to sprawa na dłużej - trzeba rozstawiać drabinę, wyciągać duży sekator, a jak się za to zabrać, kiedy teraz dla odmiany ciągle leje...

choć - nie powiem - są też chwile bardziej suche ot, właśnie ostatnio były dwa pełne dni bez deszczu: Boże Ciało i niedziela
____________________
Kingi ogrodowe początki
TheMagda 09:59, 05 cze 2013


Dołączył: 08 maj 2012
Posty: 789
u mnie to z tym deszczem już całkiem lipa. Zapowiadana od dawna, wyczekana paparetówka u nas, która miała być na tarasie była w domu bo lało jak z cebra. No ileż można ja się pytam.
Sadziłaś cynie, o raju jak ja uwielbiam te kwiaty, w przyszłym roku wysieję na bank.
Jak przestanie lać to zarzuć jakieś zdjątka :****
____________________
Magdalena: Moje ogrodowe przedbiegi PART I : planowanie ogrodu Piszę zawsze w krótkich żołnierskich słowach :D
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies