Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi

Stary dom, zapomniany ogrod i ...ja na francuskiej ziemi

kaisog1 12:09, 02 paź 2012


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Betysiu kupiłas identyczny zestaw kolorystyczny jak ja w zeszłym roku W tym roku dokupiłam białych tulipanów i żonkile pełne
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
zuza12 11:38, 03 paź 2012


Dołączył: 09 lip 2012
Posty: 1920
Witaj Betysiu w ten piekny, słoneczny poranek. Podsyłaj nam jak najwięcej tych ciepłych frontów atmosferycznych.
Widzę, ze Twoje figi zmieniły kolor. Nasze wciąż zielone, ale M urwał w niedzielę jedna, bo stwierdził, że jest miękka i okazało się, że jest bardzo dobra i słodka. Tak sobie myślę, czy to nie jest jakaś "zmutowana" na nasze warunki. Może ona ma być zielona i inna juz nie będzie.
____________________
Mój ogród - lekarstwem na całe zło
Lena 11:48, 03 paź 2012


Dołączył: 08 lip 2011
Posty: 2499
betysia napisał(a)
Kochani a dzisiaj nieco inaczej choc rownie ogrodowo ...i figowo....




Betysia weż mnie nie katuj tymi przysmakami - uwielbiam figi - ja ogólnie pożeracz owoców jestem

Zakupy bardzo fajne - ślicznie będzie
____________________
Ogród Leny "Lekarz leczy, natura uzdrawia"
AniaDS 16:06, 03 paź 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Betysiu, Biedermaier możesz sobie odpuscic, u nas ta róża się zwykle nie sprawdza. Choruje, wolno rośnie, słabo kwitnie. Pąki bardzo długo się otwierają, więc byle deszcz może je zniszczyc, bo chłoną wodę jak gąbka. First Lady u Spasówki (trzeba sprawdzic gdzie sprzedają jej róże) i może w Rosarium? Pashmina raz była w RO w Szczecinie.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
grupa_trzyma... 16:54, 03 paź 2012

Dołączył: 20 sty 2012
Posty: 2764
Betyśka! Masz naganę w jadłospisie. Ja na głodzie a ta figi pokazuje!
Musiałam udać się do marketa i zakupić kilka sztuk w związku z tym. Zjadłam. Szału nie było - wiadomo - marketowe figi nie tak dobre jak prosto z drzewka i to własnego na dodatek!
Tymczasem pozdrawiam a wiosną to ja Ci sfotografuję winniczki i też będziesz się oblizywać, zobaczysz!
____________________
Agnieszka - ogród w lesie
betysia 17:00, 03 paź 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
grupa_trzymajaca_grabie napisał(a)
Betyśka! Masz naganę w jadłospisie. Ja na głodzie a ta figi pokazuje!
Musiałam udać się do marketa i zakupić kilka sztuk w związku z tym. Zjadłam. Szału nie było - wiadomo - marketowe figi nie tak dobre jak prosto z drzewka i to własnego na dodatek!
Tymczasem pozdrawiam a wiosną to ja Ci sfotografuję winniczki i też będziesz się oblizywać, zobaczysz!


Agus....oj bardzo mi przykro,zes rozczarowana figusiami...ale niestety tak jak z truskawkami, jablkami...jest wiele odmian fig....jak bylam w Polsce kupywalam melony, figi...i niestety nawet w 10% nie przypominaloto tego co jest tutaj...nie wiem, nie rozumiem...ale taka smutna prawda....
....a co do winniczkow....to ja tutaj jak prawdziwa partiotka jadam jedynie "de Pologne" !!!!!!!

....ale zdjecia rob...bede porownywac...sciskam mocno i buziam jak zawsze!!!!!!!
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
betysia 17:09, 03 paź 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
AniaDS napisał(a)
Betysiu, Biedermaier możesz sobie odpuscic, u nas ta róża się zwykle nie sprawdza. Choruje, wolno rośnie, słabo kwitnie. Pąki bardzo długo się otwierają, więc byle deszcz może je zniszczyc, bo chłoną wodę jak gąbka. First Lady u Spasówki (trzeba sprawdzic gdzie sprzedają jej róże) i może w Rosarium? Pashmina raz była w RO w Szczecinie.


Anus...witaj kochana w moich prowinjonalnych progach ....
....dziekuje za informacje ale ja kochana raczej mozliwosci zamowienoia w Polsce to nie mam, czesto wszystko idzie min 3 tygodnie wiec o kwiatusiach moge zapomniec ....z Niemiec ciut blizej i jest w pare dni, wiec jak juz to tylko tam moge "polowac"!!!!
...a wiec Biedermaiera odpuszczam z radoscia....a Pashminke bede szukac nadal...czytalam na forach francuskich ze co niektorzy ja posiadaja choc to tylko wyjatki....a wiec gdzies kupili!!!!

Dzisiaj zamowilam jeszcze 2 Mme.... Mme Moser ( cudna jasniusienko fioletowa pelna, stara odmiana) i Mme Alfred de Rougemont ( cudne pelne biale kwiaty ktore sa bardzo odporne na warunki atmosferyczne i dlugo utrzymuja sie na krzewie )...

p.s
czesto odwiedzam twoj blog....to moja SKARBNICA WIEDZY i wyrocznia....
Anus pozdrawiam z daleka i dziekuje....
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
betysia 17:22, 03 paź 2012


Dołączył: 18 cze 2012
Posty: 1810
Dziewczynki moje cudne...WSZYSTKIE!!!!!....dziekuje ze zagladacie,ze znajdujecie czas na klikanie i spodobaly wam sie zarowno moje poczynione zakupy jak i co niektorym moze i zasmakowaly figusie ( Zuzko na poczatku juz takie zoltawe figusie jesli sa miekkie sa slodkie choc to jeszcze nie to...ale i tak smakuje...wiec ciesze sie strasznie,ze zasmakowalas juz i Ty....)
Aniu z angielek kupilam Mary Rose i biala WC...a na Geoffa Hamiltona juz oczekuje bo zamowiony...

Wczoraj dokupilam jeszcze klejna rozyczke...i horysie biala...i powojnik oczywiscie bielusi...i drzewo..." morus platanifolia "...cudne...tutaj jest niemal w kazdy ogrodzie...dorosle wyglada jak piekny zielony parasol...
...tulipanki jeszcze nie posadzone ( tutaj sadziny pod koniec pazdziernika )...doleczki na 14 rozyczek prawie przygotowane....no nic tylko czekam az prace rusza....a potem byle do wiosny...

Sciskam i buziam Was wszystkie bardzooooo mocno..... przepraszam ale juz musze uciekac...
papapappapa
____________________
Stary dom, zapomniany ogrod i ... ja na francuskiej ziemi http://starydomzapomnianyogrodija.blogspot.fr/
Mala_Mi 17:24, 03 paź 2012


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Ufff... doczytałam małe co nie co.... do gadania jak znajdę melodię to koniec..... wiec przegadane nocki.. rzecz realna i możliwa..

Ty masz figi i ja mam figi... tylko ja te z przysłowia.. "figa z makiem z pasternakiem" .. świeżych nie jadałam, a te suszone sklepowe sądla mnie za mdłę i za słodkie....

Ślimaka nigdy w zyciu bym nie zjadła..... chociaż wybredna do jedzenia nie jestem zupełnie.... co najwyzej jedno leży bardzej inne mniej...

Zakupy różane wypasione (no cóz u nas nie wszystkie róze będą rosły.......) ..... cebulkowo sie szykuje....... czyli chyba wszystko doczytałam Ogólnie nie przepadam za rózowym kolorem, ale z podu róż, zrobiłam sobie różowo w różach..bo jakos te sa najodporniejsze na nasze warunki klimatyczne... ale już gdzieś pisałąm, że z wiekeim dopada zdzeicinnienie starcze i zaczynamy sie lubować w kolorach dla małych dziewczynek..... takie barbusiowo.... Jakoś mi kolro rózowy zawsze siekojarzył z komuną, bo jedyne kolory w jakich można było dostać ciuchy oprócz szaro-burych to bistorkowe bluzeczki w kolorze wyblakłego różu i błekitnego... Majtasy też tylko w takich kolorach.... i jakoś ten róż mnie zawsze napawał niesmakiem wizualnym..... Kfiatki zacieraja złe wspomnienia
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
AniaDS 18:40, 03 paź 2012


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Betysiu, pomyślałam, że może ktoś mógłby kupic u nas i wysłac do Ciebie, nie sądziłam, że paczka tak długo idzie.
Ja mam Pashminę z Francji i nie przypominam sobie, żeby tak długo szła paczka.

Bardzo się cieszę, że zaglądasz na blog, dziękuję :*.
Mam tu nawet kilka róż od ogrodniczki z Twoich stron
http://aniads-rosegarden.blogspot.com/2010/01/fleur-78-roze-te-mae-i-te-duze.html

Ale kupiłaś pięęęękne różyce , aż mi ślinka pociekła .
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies