Gabriela napisał(a)



A tu przebarwiające się dzikie wino przypomina jednak, że już jesień

Wspaniałe przejście, bardzo malownicze.

....bardzo lubię to miejsce...
...tyle pięknych zdjęć dziś pokazałaś....
pozdrowionka....

A na grzybach się znasz Aniu? Anka i Kasik piszą, że to maślaki. A Ty jak uważasz?

Enya73 napisał(a)

A na grzybach się znasz Aniu? Anka i Kasik piszą, że to maślaki. A Ty jak uważasz?

Mój M powiedzial najpierw trujak a potem maślak

....ja się BOJĘ mówić....

Sama też sprawdzałam w necie, ale ciągle nie mam zaufania. Sama jeść ich nie mogę, ale mąż lubi grzyby. Ponieważ to wyjątkowy facet, to niesprawdzonego grzyba mu nie podam, a Teściową też mam super

Enya73 napisał(a)

Sama też sprawdzałam w necie, ale ciągle nie mam zaufania. Sama jeść ich nie mogę, ale mąż lubi grzyby. Ponieważ to wyjątkowy facet, to niesprawdzonego grzyba mu nie podam, a Teściową też mam super

Enya73 napisał(a)

A na grzybach się znasz Aniu? Anka i Kasik piszą, że to maślaki. A Ty jak uważasz?

A ja jestem pewna, że jadalne tylko mało szlachetne te grzybki takie pospolite. Jeden to na pewno maślak, a reszta to u nas tzw "siniaki" . Tak jak Ania napisała wśród tych z gąbką pod spodem jest tylko niejadalny(powodujący niestrawność) tzw szatan, ale na zdjęciu go nie masz Anitko

...rany...jeden dzien człeka nie ma a tu kilka stron do czytania... pędzicie, szalejecie... no to zaczynam - trzeba to ogarnąc i zaczynam od..Anity.. pozdrawiam serdecznie...

Ps. na grzybach niestety sie nie znam choc juz pewnie zjedzone.. ja bym niestety lub stety na teściowej bardzo chętnie wypróbowała

baraga1904 napisał(a)

ja bym niestety lub stety na teściowej bardzo chętnie wypróbowała

Daj spokój, teściową otrujesz, za człowieka siedzieć będziesz...))))))))))))

Mam syna. Czasem się zastanawiam, jaką będę teściową)))))))

Siniaki to grzyby które sinieją od spodu, taka potoczna nazwa podgrzybków, też jadalne Z niejadalnych rurkowych są jeszcze maślaczki pieprzowe, ale ich smak odrzuca od konsumpcji i są bardziej rude... kiedys dodawano je do bigosu zamiast pieprzu....
Niedawno w pracy szłam przez boisko miejskie...był mecz, wiec musiałąm iść pod płotem i znalazłam tyle maślaków.. tylko nie miałam w co je wziać..... w koszulkę po dokumentach upchałam.. ale do jajecznicy.. wielkiej jajecznicy wystarczyło.....
bez obaw spróbuj czy nie gorzkie... i możesz je jjeść.....
Szatan wspomniany przez Julitę też jest gorzki