Ja grzyby po wstępnej obróbce (oczyszczeniu i zagotowaniu w osolonej lekko wodzie, odsączyłam i zamroziłam)

...takie też mam...tylko suszonych nie...

kaisog1 napisał(a)

Nie mogę patrzeć na te zimowe zdjęcia...

...moja córka rano wstała, popatrzyła przez okno i powiedziała..." Mama, mam ochotę na moczkę"... ...normalnie zimowo-świateczny klimat....w pażdzierniku...

No ja niestety też nie, maślaki zresztą chyba nie bardzo się nadają do suszenia, a podgrzybków miałam malutko. Teraz to chyba możemy już zapomnieć o grzybobraniu

Czekaj, zaraz po zaduszkach w sklepach będą święta, wystawy świąteczne, kolędy i całe to świąteczne zamieszanie Teraz takie czasy, że sezon świąteczny w handlu zaczyna się w listopadzie Ja we Włoszech w sklepie z artykułami ogrodowymi widziałam już na początku października świąteczne ozdoby w sprzedaży. O zgrozo!

A ja nie lubię tego całego zamieszana świątecznego Te tłumy w sklepach, te niby promocje.... no koszmar jakiś. Same Święta uwielbiam, kolacje świąteczną z rodziną....

...dokładnie tak będzie...szczerze nie znoszę tego przyspieszania... wszystko ma swój czas...a święta są w grudniu..i tak powinno zostac..

My też nie dajemy się świątecznej gorączce przedwcześnie. Piernik i pierniczki robię wprawdzie w listopadzie, po to żeby skruszały Zakupy na święta i prezenty na początku grudnia, żeby potem uniknąć tych dzikich tłumów. Lubię jeździć na kiermasz świąteczny do Krakowa tak w połowie grudnia, ale głównie po to, żeby poczuć tę atmosferę świąt na mieście, a choinkę - żywą - ubieramy dopiero w Wigilię rano.

Szok, dziś rozmawiamy o świętach i gwiazdce, a tydzień temu jeszcze było prawie lato, słońce, leżaczek z Anią S Niech jednak wróci złota jesień

Święta Dzisiaj już poczułem ich klimat...jak w radiu leciało Last Christmas Myślę, że po Zaduszkach ( choć dla mnie to dzień 0 ) będzie szaleństwo z flagami