Ula ,wianki bomba ,na cmentarz? Ja dla dziadków do wazonów zrobiłam bukieciki z liści (kwiaki) z dodatkiem owoców róży i kilka gałązek świerka .pozdrawiam

Ależ szyszek się zbierałaś.. i okleiłaś

Naprawdę podobają się Wam wianki, na grobie takie smutne mi się wydały bez wielkich ozdób. Ale ponieważ jesień pluchowa i zima idą będą bardziej praktyczne. Mam nadzieję że niezniszczalne do lutego, bo mam zimą dwie rocznice

Wianki i mnie sie podobają i masz racje ze sklepy internetowe głównie dzięki nam dobrze funkcjonuja , jednak dobrze że są bo wiele rzeczy trudno dostępnych u nich można jednak kupic.Pozdrówka serdeczne.

Ula wianki śliczne i praktyczne,a czy szyszki czyms impregnowałaś ?

Ula wianki naprawdę ładne i jak pisałaś do lutego mogą wytrzymać. Ja wczoraj wieczorem byłam na cmentarzu, było ciepło i bardzo nastrojowo i nostalgicznie. Cebulek w tym roku też mniej wsadziłam niż zwykle, tak jakoś wyszło. Nostalgicznie i nastrojowo pozdrawiam.

Urszulla napisał(a)

Takie zwykłe wianki zrobiłam Elu- bez wielkich ozdób

Przepiękne, ich prostota dodaje klasy ale zdolna jesteś i nieżle za szyszkami się naganiałaś

Też jestem za prostotą.
Bardzo ładnie.

Dzięki Wam dziewczynyza tyle pozytywnych wpisów.
KRYSIU -niczym nie impregnowałam szyszek,
natomiast dekoracje świąteczne posypuję brokatem w sprayu.

pozdrawiam niedzielnie