Witam!
Korzystam z wolnej chwilki, a takich ostatnio mało.
Filip, oczywiście zapomniałam o aparacie, zrobiłam zdjecie później, ale jeszcze przed oczyszczaniem rabat i widać bałaganik
Mira, u mnie warzywka dopiero 3 raz. W pierwszym roku bardziej walczyłam z perzem niz miałam warzyw, ale te z zeszłego roku dopiero niedawno się pokończyły (część pomroziłam, trochę przechowywałam w piwnicy), także miałam całą zimę swoje
Aniu, u mnie też kilka żurawek nie zasłużyło na fotki, ale już powolutku się poprawiają
Bożenko, niebieskie też gdzieś mam, bo dostałam od taty, ale różowej mogę Ci skubnąć jak będziemy gdzieś miały się spotkać
AniuK, znalazłaś?
Kubi!!!!!! Jesteś!!!!!! Bieganie za dzieckiem miałam w zeszłym roku, łudziłam się, że w tym będzie lepiej, ale Karolek nadal jest typem uciekiniera
Gosiu, właśnie przed chwilą wróciłam z ogrodu i wsadzałam co się dało, zostały tylko hosty, bo nie sprawdzałam prognoz czy przypadkiem nie będzie jakiś nocnych przymrozków, ale tak za tydzień to już chyba je wsadzę do gruntu.