Z gorących wieści: po czterech latach doczekałam się, siewki rannika powtórzyły cechy pełnej odmiany!

Chyba to jakiś magnes bo przypadkiem odpaliłam lapka i patrzę , patrzę

no cudowne masz te pelargonie - sądzę, że wszystkie się pozbierają choć nie wiem dlaczego mam takie jakieś myślenie że te o tych maleńkich kwiateczkach są jakby słabsze. Ja miałam w garażu w doniczkach nie podlewane kilka miesięcy - już przesadziłam do nowej ziemi, podlewam i rosną - no ale to zwyklaki

pozdrawiam

Byłam. Jak nie zobaczyć kolejnych rarytasów z Twojej ręki? Jak?

Ale tu się dzieją cuda Storczyków jestem bardzo ciekawa i tych pelargonii o delikatniusich listkach

vita napisał(a)

Nie było mnie dawno a tu u Ciebie jak zawsze coś niezwykłego możne znaleźć - co to za rośliny o tych niezwykłych strzępiastych listkach? Na poprzedniej stronie to anginowiec?

Należy to uwiecznić: już nie włoskie i florenckie klimaty ale skojarzenie z Portugalią jest jak najbardziej na miejscu. Ciepła gleba i te ochry ceglaste.

I do tego oczywiście rasowe pelargonie, egzotyczne jak nic!

Niezwykły busz masz w doniczusiach

to pelargonia? nigdy bym nie pomyślała

vita napisał(a)

(...) Piwonie to moje ukochane rośliny.

Pamiętasz nazwę tej piwonii?

P. lactiflora 'Lois Kelsey', moja ulubiona