Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 19:17, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Pszczelarnia napisał(a)
Zajrzałam do Ciebie na chwilę.


Hej, cieszę się Wiesz, czarcikęs padł po zimie, szkoda.
Poza tym ziąb u mnie przejmujący. Trochę po południu błysnęło słońce.

Lipa u mnie

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 19:22, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
mira napisał(a)


Moczysz dalie? hmm jakoś mi to nie pasuje, ja posadziłam co miałam posadzić do dość już podlanej ziemi. a teraz jest mokro, nie podlewałam i czekam co wyrośnie, po prawie 2 tygodniach od posadzenia nic nie wyłazi no ale były bardzo zimne noce i są.Więc czekam.

Mam sporo dalii w doniczkach - bo: jak któraś mi nie wyjdzie to się uzupełni tą z doniczki, albo może jakaś spasuje do jakiejś innej dziury.
Mam też jakiś mix niepodpisanych ułamanych, marnych nie wywalonych - mam miejsce też reszta świata - tam większy dołek i wsadzę jak leci - będzie co ciąć

W ub roku położyłam jakąś karpę i zapomniałam wkopać - przy wykopkach okazało się że żyje i jest bardzo ładna - zobaczę co z niej będzie.

Przeglądam zdjęcia z wyprawy - jak będzie tak mokro to posiedzę przed kompem i będzie sporo śmiechu - byłam w ogrodzie gdzie nie mogłam się przestać śmiać
pozdrawiam


Moczę dalie, bo wyschły mi przez zimowy czas przechowywania. Z nimi, jak nie ma się stosownych warunków do przechowania, zawsze jakieś kłopoty.
Gdzie to nie mogłaś się przestać śmiać? Bardzo jestem ciekawa zdjęć z wyprawy. Żałuję, u mnie remont dopiero od poniedziałku, więc bym zdążyła, ewentualnie
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 19:37, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Masa deszczu, masa zieleni.







____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
KasiaLangier 19:43, 15 maj 2019


Dołączył: 28 gru 2018
Posty: 1689
vita napisał(a)
Masa deszczu, masa zieleni.









Przecudne te powojniki, jaka to odmiana i jak je pielęgnujesz?
PS. Przeczytałam prawie cały wątek i jestem zachwycona Twoim ogrodem, który jest przepełniony artystycznym duchem..też uwielbiam piwonie..
____________________
Kasia Casa Verde..W Leśnym Ogrodzie ; Hawaje
vita 19:48, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Przed ulewami mroziło u mnie. Wierzchołki kirengeszomy ścięte, moje troskliwie opatulane pięknotki też. Właściwie każdego dnia odkrywałam kolejne szkody. Do bolesnych strat doliczam też arizemę grifitti. Z niewytłumaczonego powodu nie wyszła po zimie. Boli!

Za to ta kamasja jeszcze zimuje.







____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 19:57, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
KasiaLangier napisał(a)


Przecudne te powojniki, jaka to odmiana i jak je pielęgnujesz?
PS. Przeczytałam prawie cały wątek i jestem zachwycona Twoim ogrodem, który jest przepełniony artystycznym duchem..też uwielbiam piwonie..


Hej Kasia To powojniki z grupy atragene, właściwie zupełnie niewymagające.
Trzeba tylko zasilić i w odpowiednim momencie, czyli po kwitnieniu, nie później, przyciąć. Nie kwitną długo, ale jak trafi się trochę wilgotniejsza wiosna, to wyglądają pysznie.
Ogrodem to tak trudno się zachwycić, chyba, że się ktoś wysili, to dzięki
A piwonie Zajrzyj tu do mnie koniecznie za parę dni
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 20:14, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Niecierpliwie czekałam na wieści, czy pustynniki, po przesadzeniu jesiennym zakwitną.
Od tygodnia wiem, że tak. Zasiliłam dwa razy i czekam niecierpliwie.
To te niebieskie szczypiorki.



Pierwiosnki zarzyczkowe, tuż za brunnerą.



Trochę paproci i skalnic w donicach, eksperyment.



Cieniste rabaty bujają listowiem

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Katkak 20:16, 15 maj 2019


Dołączył: 13 lip 2013
Posty: 28254
Jak bujnie, jak cudnie. I masz już nie powojniki, a powojniszcza, obłęd
____________________
Kaśka - Moja bajka *** Wizytówka
sierika 20:32, 15 maj 2019

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
O tak zieleń aż bije po oczach, maj mokry mocno ale dobrze dla piachów. Trudno nie zachwycać się Twoim ogrodem, myślą przewodnią podczas tworzenia i wykonaniem, słyszałam na ten temat i widzę powiem więcej onieśmiela mnie. Kamasje to świetny akcent a ja boję się ich, tak jak przesadzania pustynników, nie podejrzewałam, że jestem tak bojaźliwa Pustynniki zachwycą w takiej ilości.
____________________
EwaSierika
vita 20:48, 15 maj 2019


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4153
Ewa, z roślinami, jak się już oswoimy to idzie jak z płatka
Akurat pustynniki są bardzo łatwe w uprawie. Potrzebują przepuszczalnego podłoża, solidnego nawożenia wiosną i sucho jesienią, zwłaszcza deszczową jesienią. Przesadzanie to moment. Parę sztuk przeniosłam wczesną wiosną na szpadlu w nowe miejsce. Mnożą się zadowalająco.
A kamasje dostałam, to staram się aby żyły długo i szczęśliwie. Jak dotąd dają radę.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies