Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

sierika 22:34, 25 paź 2020

Dołączył: 14 sie 2016
Posty: 573
Wyszłaś z cienia a ja dalej opieram się, jesień mnie wchłonęła książkowo-filmowo-przetworowo, coś tam dłubię w ogrodzie, upycham cebule, przesadzam co trzeba i nie
a więcej gapię się na swoje ogrodowe dzieło wreszcie pośpiech nie obowiązuje.
Podziwiam te dywany, łany, połacie piękna u Ciebie, jakoś nigdy nie umiałam ich tworzyć a szkoda, zadowalam się tym co jest.
____________________
EwaSierika
vita 22:44, 25 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Ewuniu miło Cię widzieć Upychanie cebul to też moje ulubione zajęcie. A już na pewno przesadzanie co trzeba i nie Bardzo odpowiada mi Twoje podejście do ogrodowania. Przetwory to też moja działka. Jestem na etapie octów. Pierwsze śliwki i gruszki w ekologicznym occie utrwaliłam ostatnio.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 23:04, 25 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Byłam też pierwszy raz w Pęchcinie, ta daliowa rabata zauroczyła mnie.
Trudno było oprzeć się zakupom. Prunus serrula Wreszcie dopadłam. Trudno znaleźć mi dla niej miejsce, tę zimę spędzi chyba w donicy.






Hortensje ogrodowe coraz bardziej mnie kręcą. Dwie dostałam od Mirki, nie sądziłam, że aż tak dojrzałe



Tyle było emocji z wymianą, tyle pomysłów na obsadzenie, chyba trzeba zwolnić.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 23:17, 25 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Moja przygoda z dławiszem ma długą historię. Posadziłam z myślą o małych żółtych owocach jesienią. Potem dowiedziałam się, że do owoców potrzeba zapylacza. Trudna to była decyzja, bo dławisz to mega agresor, jak się wkrótce przekonałam. Dosadziłam jednak, z sercem na ramieniu, nie wiem męski czy żeński ważne, że nareszcie mam żółte kuleczki



____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 23:29, 25 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Mam coś na punkcie kuleczek Trzy krzewy pięknotki na skarpie zaowocowały w tym roku mega, szkoda, że są tak niefotogeniczne. To chyba kwestia stron świata? Śnieguliczka z Pęchcina







____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Ewa777 21:41, 26 paź 2020


Dołączył: 26 lip 2014
Posty: 18430
vita napisał(a)
Byłam też pierwszy raz w Pęchcinie, ta daliowa rabata zauroczyła mnie.
Trudno było oprzeć się zakupom. Prunus serrula Wreszcie dopadłam. Trudno znaleźć mi dla niej miejsce, tę zimę spędzi chyba w donicy.







Jakie zakupy! Wyglądają imponująco
W Pęchcinie byłam tylko raz w życiu na spotkaniu Ogrodowiska. Bardzo miło je wspominam. To dobre miejsce na spotkania i zakupy

Trzymam kciuki za hortensje Nich Ci dobrze rosną
____________________
Ewa-Do raju daleko - u Ewy
anabuko1 07:03, 31 paź 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23540
Dziękuję za piękna kadry z ogrodu w Pęchcinie.
Ja jakoś nigdy tam nie byłam.
Pozdrawiam
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
vita 18:09, 31 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Ewa777 napisał(a)


Jakie zakupy! Wyglądają imponująco
W Pęchcinie byłam tylko raz w życiu na spotkaniu Ogrodowiska. Bardzo miło je wspominam. To dobre miejsce na spotkania i zakupy

Trzymam kciuki za hortensje Nich Ci dobrze rosną


Nie dziękuję! Podczytuję wątki hortensjowe, próbuję się czegoś nauczyć. Na wschodzie nie jest łatwa uprawa hortensji ogrodowych. Ach ogrodówki na Pomorzu! A jakie widziałam w przypałacowym ogrodzie w Rzucewie
A Pęchcin teraz to będzie mój obowiązkowy adres
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 18:12, 31 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
anabuko1 napisał(a)
Dziękuję za piękna kadry z ogrodu w Pęchcinie.
Ja jakoś nigdy tam nie byłam.
Pozdrawiam


Ja też do tej pory, zwykle nie po drodze było A to piękne miejsce jest i warto do Pęchcina zajrzeć.
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 18:24, 31 paź 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Jesień...

Przebarwiły się hosty





Mój pierwszy klon japoński (?)



Wyjątkowo w tym roku zachowały się szczątki rabarbaru dłoniastego.



____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies