Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 12:30, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Nowa12 napisał(a)


Chodziło mi o Twoją donicę beczułkowatą i źródło wody .
A i jeszcze dojrzałam białą romantyczną ławeczkę. Ale fajna!


Dziewczyny zaproponowały 'umywalka' i już się do tej nazwy przyzwyczaiłam.
Te ławeczki to moje ostatnie odkrycie. Mówisz fajna?
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 12:51, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Pszczelarnia napisał(a)
I jeszcze obrazki włoskie ... ! Wszystko pasuje. I irysy florenckie.

Możesz jeden kłączek wsadzić do doniczki? Epidemia (nie epimedium) nie będzie trwała wiecznie.

Fajnie wyszło.


Zrobi się Mam jedną gwiazdę z medalem z Florencji 'Supreme Sultan'
Dzisiaj się otworzył. Na rabacie, gdzie ma być irysów dużo więcej.

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 13:18, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Poppy napisał(a)


Uff, bo myslalam, ze tylko ze mna cos nie tak U mnie np, co ciekawe zabkowany sprawdza sie tylko ten bialy. Z podzialu, rozsiewa sie, generalnie jest, chociaz teraz wiosna po przerobkach na rabacie pewnie nieliczne prztrwaja, bedzie sie musial znowu namnozyc (upaly sie pojawily stanowczo za szybko)Inne zabkowane, tzn w innych kolorach: zanikaja, najdalej po roku, dwoch, wiec przestalam sie z nimi bawic w chowanego Ale z Vialii chce jeszcze raz sprobowac
Te omszone, auriculata, sa jeszcze gorsze, tylko czesc z nich sie nadaje do uprawy w ogrodach, duza wiekszosc tylko w tzw 'teatrach pierwiosnkowych'.
Bede probowac ze stopowcami, ta wedrownosc jest dosc pociagajaca

Weranda wyglada juz super. Co jeszcze bedziesz zmieniac? Skoro koniec gdzies w lipcu? Zreszta, wszystko wyglada super, musialabym zacytowac doslownie wszystko

I gratulacje z powodu odnalezionego blubell, tego prawdziwego. Gdyby to byl ten hiszpanski, to nei byloby to nic dziwnego. Tylko uwazaj, on sie lubi krzyzowac z tym hiszpanskim i tworzyc hybrydy
U mnie w ogrodzie wlasnie rosly masowo, od dziesiatkow lat, poczatkowo bylam zachwycona, ale jak sie dowiedzialam, ze nie powinno sie ich miec w ogrodach blisko lasow, w ktorych rosna te non scipta, to postanowilam sie z nimi pozegnac, i wymienic na te wlasciwe. TYle ze mam je teraz doslownie wszedzie. One sa jak chwasty, potrafia z kilkumilimetrowego kawalka cebuli rozbudowac podziemna siatke polaczen i nagle po kilku latach wybuchnac liscmi i kwieciem Niby niewinne, a calkiem agresywne Kupione non scripta tez sie juz zhybrydyzowaly po 5 latach



Vialii u mnie też przepadł. Robię teraz podwyższoną grządkę na półmetrowej warstwie żwiru, wystawa wschodnia, przetestuję tam jeszcze parę gatunków.
Teatr pierwiosnkowy- cudownie brzmi, jednak dla najzacieklejszych pasjonatów.
Liczę się z tym, że blubell się shybrydyzuje i niby znam siły witalne hiszpańskich...może jednak powinnam się bać?
Zabudowa idzie wyjątkowo powoli i ma super pecha. Trzy szyby pękły w trakcie roboty, jedna hartowana dachowa. Czas oczekiwania na następną miesiąc. I tak się toczy, co poradzę?
Stopowce gorąco polecam, szkoda, ze nie mieszkach bliżej, he he
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 13:43, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Z paprociami muszę kombinować, bo utykam je w najgorsze stanowiska, bo tam mam cień, ale i sucho strasznie. Długosz w zakopanej donicy, miałam nadzieję na te 120 cm, przy dostarczaniu wody, ale nic z tego. Może za kilka lat?
rośnie tu jeszcze jakaś wietlica japońska i coś jeszcze.



Tutaj też dołączyłam długosza w pojemniku. Ma tu zdecydowanie lepsze warunki.



I malutki długosz, dobra roślina okrywowa. Nie pamiętam nazwy, nie zapisałam chyba.



W tych donicach próbuję uprawy Adiantum. Kiepsko u mnie zimowały. Wiosną wsadzone, nie rozkręciły się jeszcze.

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
popcorn 13:46, 10 cze 2020


Dołączył: 05 sie 2011
Posty: 33171
Piękne!!!
kupiłam kilka paprosi, może będą chcialy tutaj rosnąć. Choć przy tej glinie chyba powinnam im przygotować stanowisko z ziemią pod rodki, z worka... plus kora... może kiedyś

podglądam, zachwycam się, pozdrawiam!!!
____________________
Mój nowy ogródek
vita 13:48, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Wietlica czerwonoogonkowa niekoniecznie lubi uprawę w donicy.





Jeszcze języczniki, zwyczajne



i 'Crispum'

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 13:54, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Tę kupiłam w zeszłym roku, też nie wiem jaką.



To chyba paprotnik, ale pewna nie jestem.





I jeszcze onoklea przerastająca inne cienioluby.


____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Agania 13:57, 10 cze 2020


Dołączył: 06 wrz 2013
Posty: 26053
Z paprociami mam tak samo, latam z nimi po ogrodzie i tu próbuję, tam próbuję...wietlice mi nie zimują
Sprawdza mi się pióroprusznik strusi i u mnie na szczęście nie jest ekspansywny.
Adiantum jedno ładnie zimuje i się rozrasta w gruncie, a drugi dopiero
po drugiej zimie zobaczyłam, ale się ucieszyłam, narecznice mam dwie, a tę
w. czerwonooką udało mi się zakupić w tym roku i mam zagwozdkę co z nią zrobić, teraz cieszy mnie w donicy

SS pięknie gwiazdorzy...z werandy pewnie nie wychodzisz lubię takie
pokoje
____________________
Agata - Ogrodowe radości i rozterki - ogród Agani | Wizytówka Radości Agani | Dolomity Super Ski
antracyt 13:57, 10 cze 2020


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 11649
Wszystkie paprocie przecudnej urody i pięknie skomponowane.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
vita 14:07, 10 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
fasola napisał(a)
Niezmiennie pięknie u Ciebie. Podziwiam te egzotyczne rośliny, miło jest popatrzeć jak się nie ma warunków ani czasu na pielęgnację takich rarytasów.

Czekam aż pokażesz więcej piwonii.

Zachwycam się przeszkloną werandą. Sama marzę o takiej od dawna, ale funduszy wystarczających nie ma. Czy ona będzie jakoś ogrzewana?

Czasami bywam w Dęblinie u teściów, to już rzut beretem do Ciebie. Organizujesz może "dni otwarte" w ogrodzie?


Witaj Olu
Niestety powoli będę się egzotów pozbywać, warunki i czas może owszem, gorzej z siłami. Awatar powinnam uaktualnić he he
Weranda ma ciepłe szyby, podwójne, dociepliłam też połać dachową. Czymś będę dogrzewać, może jakiś panel, a może klimatyzacja? Bo do chłodzenia to na pewno będzie potrzebna. Wystawa jest południowa, będzie się latem ogromnie nagrzewała. Zobaczę.
Z Dęblina rzut beretem, zapraszam
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies