Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

Pokaż wątki Pokaż posty

Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku...

vita 19:49, 08 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
popcorn napisał(a)
Bogactwo u Ciebie. Spędziłabym pewnie dobry tydzień przyglądając się każdej roślinie z osobna i podziwiając je wszystkie i te których nie znam. Przecudnie, wysublimowany efekt, chciałabym żeby mój ogród szedł w tę stronę, plus trochę więcej dzikości/mniej roboty dla mnie buahahaha

pozdrawiam serdecznie!!!


Dla mnie 'przyglądanie się każdej roślinie' to już jest problem. Godzinami potrafię, a robota, na przykład plewienie- czeka. Co ważniejsze? Plewienie!
Trochę więcej dzikości? Wiem o czym piszesz! Trudne, ale osiągalne, z czasem. Dla mnie też, w perspektywie
____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
beta 19:54, 08 cze 2020


Dołączył: 05 kwi 2012
Posty: 12953
Widok z werandy zachwycający!!!!!!
mogłabym tak tam siedzieć i się gapić aż zapadnie zmrok....a potem rankiem od nowa

a kolekcja roślin w Twoim ogrodzie robi wrażenie ...naprawdę...rosliny inne...mi całkowicie nie znane...zastanawiam się skąd ten wybór?...z ciekawości do nowego?..z przypadku?...zaplanowane wybory roślin do ogrodu?...

pięknie, pieknie, pięknie
jeden z moich najbardziej ulubionych ogrodów na O.
____________________
beata - Dla odmiany czas na zmiany... ..."Świadomość, że wszystko co robię, mogłabym robić lepiej wcale mi nie przeszkadza..."
vita 19:59, 08 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
Makao_J napisał(a)
Nie wiem co bardziej mnie zachwyca. Te bordowe kwiatki (normalnie mam na końcu języka nazwę-chyba storczyk albo obuwik), czy ta betonowa misa po kranem czy raczej ten stopowiec (mam takiego z bordową wstawką ale wygląda na to że jest mniejszy od Twojego).

Świetna ta różnorodność liści. Czad.


Dzięki, dzięki Nasz wspólny stopowiec to Podophyllum 'Spotty Dotty'.
Ten mój to Podophyllum pleianthum. Ładnie się rozrasta, kwitnie coraz obficiej, zwraca uwagę. Nie udało mi się rozmnożyć go z nasion. Ale można wegetatywnie.

Moja czeradka

____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
vita 20:11, 08 cze 2020


Dołączył: 03 wrz 2012
Posty: 4057
mirkaka napisał(a)
Kolor piwonii prawdziwy?, na moim monitorze taki koralowy, przecudny.
Oglądając te storczyki mam motyle w brzuchu Są cudne
Oczywiście znów pokazałaś tyle roślin nieznanych mi, że aż mi wstyd.
Dlaczego piszesz że rabarbar dłoniasty już się kończy? Mój dopiero nabiera urody, jest olbrzymi, ma prawie 1,20m

Wstawię zdjęcie u siebie mojego, to zobaczysz jaki jest wielki


Nieprawdziwy. Zmieniłam ustawienia i wyszedł żółty. W rzeczywistości jest lekki, srebrzysty, limonkowy i intrygująco pachnie. Wczoraj ucięłam kwiat idąc z wizytą, komentarze były takie same: limonka i ten zapach. Lemon Chiffon to wyjątkowa piwonia. Motyle w brzuchu na widok obuwików? Miałam to samo, żebyś się tylko nie zaraziła Świetność rabarbaru ma się ku końcowi, u mnie od lat, bez zmian.



____________________
Wiktoria Przy ścieżce aktualny Wzdłuż ścieżki, jak po sznurku... Cardiocrinum giganteum
Makao_J 21:26, 08 cze 2020


Dołączył: 06 cze 2015
Posty: 12810
Dużo masz paproci u siebie?

Chciałam sobie dokupić i zrobić mały gąszcz ale eM mnie nastraszył że w paprociach to kleszcze się chowają najbardziej.
____________________
Ania Anna i Ogród ... i ciągłe poszukiwania własnego idealnego raju:)
Joku 21:50, 08 cze 2020


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 12118
Weranda przepiękna i na pewno wygodna, tyle daje możliwości. też bym siedziała cały czas i się gapiła na ogród.
Do obuwików też wzdycham. Te ciemne są przepiękne i ładnie je zakomponowałaś. Bo pod ławeczką to chyba one.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
anabuko1 21:56, 08 cze 2020


Dołączył: 28 gru 2013
Posty: 23540
vita napisał(a)
Cypripedium calceolus, chętnie zawiązuje dwa kwiaty na jednym pędzie.









No, no piękne obuwiki.
Prawdziwe rarytaski
Czy one trochę się rozmnażają ??
Pozdrawiam
____________________
Ania***Dębowe zakątki 2***Dębowe zakątki 1*** Moja wizytówka
Nowa12 22:01, 08 cze 2020


Dołączył: 05 lis 2016
Posty: 11110
vita napisał(a)


Beczka i wodopój? Cokolwiek by to było Piwonie się dopiero rozkręcają, mam nadzieję, że przestanie padać.


Chodziło mi o Twoją donicę beczułkowatą i źródło wody .
A i jeszcze dojrzałam białą romantyczną ławeczkę. Ale fajna!
____________________
Aga - Górny Śląsk Mój ogrodowy pamiętnik
Pszczelarnia 22:29, 08 cze 2020


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29256
I jeszcze obrazki włoskie ... ! Wszystko pasuje. I irysy florenckie.

Możesz jeden kłączek wsadzić do doniczki? Epidemia (nie epimedium) nie będzie trwała wiecznie.

Fajnie wyszło.
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
Poppy 22:53, 08 cze 2020


Dołączył: 15 maj 2018
Posty: 1469
vita napisał(a)


Stopowiec posadzony i rośnie, rozłogami chodzi. Zero problemów. Ten jak i inne stopowce u mnie.

Z pierwiosnkami mam to samo. Nawet ząbkowany w tym roku się nie pojawił. P. elatior dwa sezony był (a takie odmiany udało się upolować), P. florindae, czy vulgaris w odmianach. Wniosek mam taki, te co wracają otaczam uwagą.
Za gruzińskimi muszę się rozejrzeć, kwiatki z dzieciństwa, a nie mam!
Niektóre gatunki muszą mieć odpowiednie warunki spoczynku. Sucho po kwitnieniu, szczególnie w okresie zimowym. Te warunki trudno spełnić w takim normalnym ogrodzie, stąd wypady. Omszone mnie jeszcze kręcą, ale tak tylko wspominam.

P. x pruchoniciana 'Garryarde Guinevere' podsadzony pod dereń. Masa kwiecia, ładne liście, chce u mnie rosnąć.


Uff, bo myslalam, ze tylko ze mna cos nie tak U mnie np, co ciekawe zabkowany sprawdza sie tylko ten bialy. Z podzialu, rozsiewa sie, generalnie jest, chociaz teraz wiosna po przerobkach na rabacie pewnie nieliczne prztrwaja, bedzie sie musial znowu namnozyc (upaly sie pojawily stanowczo za szybko)Inne zabkowane, tzn w innych kolorach: zanikaja, najdalej po roku, dwoch, wiec przestalam sie z nimi bawic w chowanego Ale z Vialii chce jeszcze raz sprobowac
Te omszone, auriculata, sa jeszcze gorsze, tylko czesc z nich sie nadaje do uprawy w ogrodach, duza wiekszosc tylko w tzw 'teatrach pierwiosnkowych'.
Bede probowac ze stopowcami, ta wedrownosc jest dosc pociagajaca

Weranda wyglada juz super. Co jeszcze bedziesz zmieniac? Skoro koniec gdzies w lipcu? Zreszta, wszystko wyglada super, musialabym zacytowac doslownie wszystko

I gratulacje z powodu odnalezionego blubell, tego prawdziwego. Gdyby to byl ten hiszpanski, to nei byloby to nic dziwnego. Tylko uwazaj, on sie lubi krzyzowac z tym hiszpanskim i tworzyc hybrydy
U mnie w ogrodzie wlasnie rosly masowo, od dziesiatkow lat, poczatkowo bylam zachwycona, ale jak sie dowiedzialam, ze nie powinno sie ich miec w ogrodach blisko lasow, w ktorych rosna te non scipta, to postanowilam sie z nimi pozegnac, i wymienic na te wlasciwe. TYle ze mam je teraz doslownie wszedzie. One sa jak chwasty, potrafia z kilkumilimetrowego kawalka cebuli rozbudowac podziemna siatke polaczen i nagle po kilku latach wybuchnac liscmi i kwieciem Niby niewinne, a calkiem agresywne Kupione non scripta tez sie juz zhybrydyzowaly po 5 latach

____________________
Poppy, czyli oswajanie “I am not lost, for I know where I am. But however, where I am may be lost.” Winnie the Pooh
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies