czyli u Ciebie dokładnie tak jak u mnie! Też wczoraj prawie lato było. Po raz pierwszy widziałam jak panny na ławce przed sklepem lody zajadały też bym pojadła, ale twarda jestem. Już 5kg poszło i kolejne 5 czeka

Byłam z rewizytą. wiosna u ciebie na całego.

Agata - to gratulacje i bardzo podziwiam wytrwałość. Lato mamy nadal, trochę dziwnie jest. Dzisiaj widziałam chłopaka na spacerze z psem - w szortach, trampkach, bez koszulki. Hm, tydzień temu rankami miałam szron na samochodzie. Wiosny jak na razie nadal nie było.

Yolka -


Prawie skończyliśmy porządkowanie warzywnika i "siewy". Posadziłam już kwiaty jednoroczne, jeszcze muszę czymś dokarmić rośliny i potem będę wieczorami siadać na tarasie i delektować się. : )

witaj i dziękuję za odwiedziny
pojawiłem się tutaj w celu może innego spojrzenia , może zaspokojenia próżności
wiem,że to jeszcze nie ogród , ale jest to na pewno miejsce cudowne i dla nas jedyne na świecie
Dorota jest bardzo zajęta , ale od czasu do czasu korespondujemy
widzę że Ty tu się bardzo rozwinęłaś - muszę poczytać w wolnej chwili '
pozdrawiam wiosennie

Skula napisał(a)

jest to na pewno miejsce cudowne i dla nas jedyne na świecie

Doskonale Cię rozumiem. Twój ogród rozwija się pięknie. Dziękuję za motylka

Zakwitają nareszcie szafirki. Pojawiły się ponad listkami dosłownie w ciągu jednego dnia:





Wszystko inne rośnie jak szalone...

... i szykuje się do kwitnienia:

Ależ się zaawansowała u Ciebie ta wiosna.
Pierwsze zdjęcie szafirków urocze.

Ona pracuje nocami (coś tak jak Ty) - znaczy wiosna. Wstaję rano, wyglądam przez drzwi tarasowe a tam o! kwiatki już gotowe : )

Dobre