Wiunia, ciachałaś już graby??

jolka napisał(a)

Wiunia, ciachałaś już graby??

ciachałam odrobinę w kwietniu zaraz po posadzeniu i teraz w jakiś weekend mam zamiar ponownie to zrobić ale serce boli, bo ledwo odrosły i listki im urosły, a znowu trzeba je "poskromić" dlatego tak trochę zwlekam

wiunia napisał(a)

ciachałam odrobinę w kwietniu zaraz po posadzeniu i teraz w jakiś weekend mam zamiar ponownie to zrobić ale serce boli, bo ledwo odrosły i listki im urosły, a znowu trzeba je "poskromić" dlatego tak trochę zwlekam

To samo u mnie! Ciachnęłam lekko po posadzeniu, teraz trochę odrosły a tu znów trzeba by ciachać. I też tak zwlekam

Miłego dnia Wiunia

Witam. Zajrzałam i bardz o u Ciebie pięknie. Ja też z okolic Poznania jestem pozdrawiam i będę odwiedzać

Wioletko ja ciachałam, muszę fotki wstawić.

Wiunia, popraw się, proszę o fotki i jak miłorzęby?

Irenko u mnie "kołomyja" ciągle coś ważnego do załatwienia i komputer mam stuletni, bo mój ten lepszy w naprawie więc zdjecia będą za jakiś czas a miłorząb ma sie b. dobrze troche go słonko podpala w ten upał, ale sobie jakos radzi, oliwnik podciachany również no i wczoraj kupiłam ambrowca kolumnowego, bo jak kiedyś u Ciebie takowego zobaczyłam to nie było innej opcji, żeby go nie mieć Pozdrawiam w nareszcie burzowy wieczór!!!

Wiunia, mi też było w tamtym roku szkoda moich świerzo posadzonych grabów, ale Madżenka kazała to cięłam i warto było- teraz są gęściutkie dołem tak, że mysz się nie przeciśnie. PS w tym roku nadal mi szkoda kiedy przychodzi pora ich cięcia...ale jak mus to mus. Pozdrawiam

Edytko jakoś się przemogłam i obcięłam moje grabiki o jakieś 15cm no i mają teraz ok 40 cm wysokości, a było mi żal jak nie wiem co! Teraz niech rosną sobie do wiosny, pozdrawiam Cię bardzo serdecznie!

Witaj Wiuniu
Oj tęskno mi było za Ogrodowiskiem więc jestem..
Pozdrawiam
Ania (z Anulkowych radości)