Wiuniu pozdrawiam !Ty już po weselisku ,a mnie czeka na jesieni ale synusia

Celinko trzymam kciuki, żeby wszystko wypadło superaśnie wiem jakie to ważne dla mam

Kilka fotek mojego ogródka tej wiosny

szyszki na serbie



kompozycje w doniczkach na tarasie


surfinie na pergoli


thujki prawie zarastają mur

róża pnąca ścięta do zera ładnie odbiła

bardzo wysoka trawa posadzona jesienią zaczyna wyłazić (nie znam nazwy- dostałam od znajomej)

nowe nabytki: oliwnik

miłorząb dwuklapowy

wierzba taka z kotkami

Pięknie wszystko rośnie, jak na drożdżach. Super. Czytałam o weselichu. Szczęścia dla córki i zdrowia dla Was dużo. Pozdrowienia.

Wiuniu przepraszam cię że dopiero dzisiaj ci odpisuję ,ale wczoraj nie miałam czasu na internet
Ja swoje trzmieliny sadziłam w odległości 1,10 od siebie ,ale nie wiem czy to jest własciwa odległosć ,mi tak pasowało

Wiuniu a ta dużą trawę co dostałaś od sąsiadki to nie lepiej spod tego muru przesadzić i dać jej troszkę przestrzeni ,jak jest duża to tam jej będzie ciasno

kompozycje doniczkowe ładniutkie ,ten wilcimlecz (nie przekręciłam nazwy ?) jest bardzo wdzięczny pasuje do każdej kompozycji i bardzo długo kwitnie

Pięknie rośnie wszystko Wiuniu u Ciebie - patrzę z zazdrością na czosnki - zostawiasz je na zimę w ziemi ?

Borbetko dziękuję za życzenia dla córci - przekazane Ciągle podziwiam Twoje zielone królestwo i jestem pełna szczerego podziwu dla ogromu pracy jaki tam wkładasz! Pozdrawiam serdecznie!

Ewuniu dzieki za odpowiedź co do trzmielinek, pytałam o odległości, ponieważ swoje chciałam posadzić za pergolą na tle szmaragdów tak aby się zmieściły w jednej z trzech części (środkowej ) ale tam są tylko 2m więc na 3 szt to trochę mało miejsca, dlatego pewnie wsadzę na środek każdej części pergoli po jednej sztuce tylko czy nie będzie za rzadko?Może to nie mieć efektu, pewnie te trzmieliny czymś podsadzę tylko jeszcze nie mam koncepcji
to ta trzyczęściowa pergola


a ta trawa to specjalnie tak przy tarasie ok 0,5m od murku, żeby osłonić taras, zobaczę jak się zachowa w tym sezonie w tym miejscu, a znajoma ma przy samym płocie i super rośnie, może i u mnie da radę , ale dałaś mi do myślenia? Pozdrawiam Cię serdecznie

Grażynko dzięki za odwiedzinki czosnki mam pierwszy raz i chyba je zostawię, gdzieś wyczytałam, że nie trzeba wykopywać Pozdrawiam serdecznie!

Pięknie Ci wszystko rośnie. Ja na swoich pergolach posadziłam winobluszcze. Są to bezproblemowe roślinki. Nie bierze ich żadna zaraza. Wcześniej miałam wiciokrzewy i ciągle musiałam pryskać.