Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogrodnik Mimo Woli cd

Ogrodnik Mimo Woli cd

ewa004 11:41, 19 cze 2013


Dołączył: 29 maj 2012
Posty: 15264
Aniu podziwiam Cie bardzo dzielna z Ciebie kobitka
Szkoda strat ale pocieszać można się tym że mogło być dużo dużo gorzej

Zdjęcie M z pieskiem ....... dobrzy z was ludzie
____________________
Ewa - Co z tym ogródeczkiem począć
Joaska 11:49, 19 cze 2013


Dołączył: 11 lip 2011
Posty: 5104
Aniu ogród dzielnie sie sprawił straty w porównaniu z powyrywanymi dachami i tak do przeżycia......najważniejsze że Wy cali i dom cały.
____________________
Joaśki ogród z wyobraźni-REALIZACJA 2015 "Niebo samo nie spadnie, trzeba je osiągnąć./Adam Mickiewicz/"
Enya73 12:05, 19 cze 2013


Dołączył: 06 lip 2012
Posty: 9021
Aniu, przykro mi, że poniosłaś straty w swoim pięknym ogrodzie. Oby już się historia nie powtórzyła.
Ale Ty twarda babka jesteś, podniesiesz się z tego. I będzie jeszcze piękniej.

U mnie wpradzie niszczącego gradu nie było, ale intensywne deszcze w ubiegłym tygodniu w ciągu jednego tylko dnia spowodowały wylanie wody ze stawów i trochę nas zalało. Myślałam, że jak odpompujemy wodę do bezpiecznego poziomu, to po temacie. Ale wiele roślin ma podgnite korzenie i już widzę, że straty będą większe, niż się spodziewałam. Np wczoraj pożegnałam się z karaganą syberyjską pendula , zaszczepioną na pniu.
Oj, nie wiem co się dzieje z tą pogodą, ale te ostatnie zjawiska w Polsce nie są normalne. Nie wiem czy też macie takie odczucia?

Pozdrawiam ANiu
____________________
Anita - Zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska WIZYTÓWKA- wizytówka- zielono mi-czyli zielone płuca czarnego Śląska oraz zapraszam do odwiedzenia Pod-sloncem-toskanii
Kindzia 12:12, 19 cze 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
No właśnie wiedziałam, że Tyczyn i Ty...
Dobrze, że dach jest i nic okropnego się nie stało. Tak, dbanie o Miśka rozczulające, miłość, po prostu
Szkoda drzewa, dopiero się nim zachwycałam, że akacja, a taka różowiutka...
U nas chmurzyło się bardzo wczoraj, ale minęło nas, nie wiem jak w Pszczynie. Teraz też duchota sakramencka, jak w piekle chyba...
Trzymajcie się Anulcia
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
AniaDS 12:17, 19 cze 2013


Dołączył: 25 sty 2011
Posty: 5078
Aniu, podziwiam, ze spokojem do tego podeszłaś, ja byłam bardziej, duuużo bardziej nerwowa i załamana troszkę. Dzielna jesteś, dzielny i Twój ogród, mogło byc dużo gorzej.
Mój pies też tak reaguje, jak jest burza czy nawet zwykły deszcz ostatnio to odchodzi od zmysłów, on już kilka godzin wcześniej wyczuwa, że coś będzie.
____________________
Ania i róże i cała reszta :)
renatamama3 12:43, 19 cze 2013


Dołączył: 26 sie 2012
Posty: 5071
Witam ,przeglądam sobie Twój ogródeczek po troszeczku,wczoraj wzdychałam u ani do Twojego basenu,a dziś takie wieści ,ściskam wirtualnie .Ja dla ptaszków zasadziłam jarzębinę.pozdrawiam Rzeszów mój M pochodzi z Ropczyc.
____________________
Ogród przy lesie - początek 2012/2013
butterfly 12:47, 19 cze 2013


Dołączył: 04 paź 2011
Posty: 3765
Aniu, i ta piekna akacja, która tak sie zachwycałam... współczuje...
ale tak jak piszesz - rzecz nabyta, zdrowie najwazniejsze..

U mnie tylko mocno popadało - znów kolejne ostrózki do wazonu - tylko taki porzytek z tego deszczu...

A jak już pisze - gdzie zanabyłaś te lawendę, i może już przypomniałaś sobie ich nazwe?
____________________
Beata - Marzenia i plany vs. rzeczywistość ####
Megi 13:07, 19 cze 2013


Dołączył: 14 lip 2012
Posty: 900
Aniu, ogród naprawicie, chociaż to zawsze żal włożonej pracy, ale najważniejsze że Wam się nic nie stało i dom stoi na swoim miejscu, rośliny odrosną.
Zdjęcie M z psem cudne - u nas też to podczas burz tak wygląda, bo nasza psica dużo wcześniej czuje, że burza idzie i wariuje na całego.

Ściskam wirtualnie, bo tylko tyle poza słowami otuchy mogę zrobić.
____________________
anna_g 13:25, 19 cze 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
Aniu - no na jeden dzień nie można Cię zostawić Strasznie przykro że tak Wam dowaliło... współczuję - choć cieszę się też że to w sumie tylko tyle - teraz to nie wiadomo już ja patrzeć "tylko tyle czy aż tyle". Ale póki ludziom i zwierzętom nic się zlego nie stało - to najwazniejsze... Straszne te anomalia - tylko czy to jeszcze anomalia czy to już nasza taka norma???
Wspaniałe to zdjęcie M. z Everestem - choć wcale się bym mu nie dziwiła jakby chciał dać Ci w ucho za zamieszczenie go na forum Macie wielgachne serducha oboje - buziole dla Ciebie i dla e-Ma, no i dla piesa też. Trzymaj się, myślami jestem z Wami
Pozdrawiam
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
Mala_Mi 13:58, 19 cze 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Oj, oj oj... ile wpisów i ile słów pocieszenia..

I znów wątek pędzi.... i ta burza to też chyba po to by stronek nastukać

Mam piekiełko w robocie wiec sorki, że nie odpowiadam... a prąda mam z benzyny, muszę na nią zarobić HI, hi, hi.... zaczynam już hi hi jak Kondzio... ale dzielne chłopaki z energetyki już kilometr od nas są ze zdzieraniem drzew z linii energetycznej Dlatego móię, wszytkie linie powinne iść pod ziemią, nie urwie i pola eletromagnetycznego mniej.. pomijam wstrętnych drutów i słupów.. w które ciągle muszę się wpasować....

Lawendy nie przypomnę, bo było po łacinie.. a tej łaciny nie znam.. muszę zajechać do szkółki i zapisać

Piesa od rana śpi jak trup pod nogami.... tyle strachu....... od rana ani razu nie wstał..
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies