Przed kościołem ciągle mnóstwo śniegu, aby do niego dojechać trzeba było pług wzywać My mamy bliziutko, więc nawet przez największe śniegi zawsze możemy dotrzeć...
Zasypany wręcz "zatopiony" w śniegu dom po czeskiej stronie...
Magdaleno, piękne klimaty nam wprowadzasz na Ogrodowisko. Podejrzałam w tych klimatach twoje wnętrza - są baaardzo w moim guście i tyle. Serdecznie Cię pozdrawiam
Ewo, Ty wiesz, że zima to czas opowieści...
Rozmyślam nad takową, nic nie obiecuję, ale może będzie o Gottwaldówce w wielkanocnych klimatach zeszłorocznych...
Zdjęcia znajdę, nastroję się i opowiem, by o naszej ziemi ludzie czytali