Ja też dodawałam cytrusy i skórki od bananów. Zawsze wewnątrz było ich zatrzęsienie . Zanim im nie przedobrzyłam

Kasia tu filmik gdzie gość pokazuje skutki przekarmienia dżdżownic.

https://www.youtube.com/watch?v=D4l0KlHq5ig

Można pominąć gadkę i przeskoczyć do 3 minuty.

O moj boze. Biedactwa. Dziwne, ze nie uciekaly dalej...Tylko zatrzymaly sie na rogu pojemnika?Dla mnie dziwne.Tak jakby jakas trutke dostaly, i po drodze zdechly.

Moje wyglądały gorzej bo zaczęły zmieniać kolor i sie nie ruszały.

ostatnio zajrzałam do hodowli, trochę zostało ale to procent tego co było. Nie wiem czy nadrobimy do lata .
Szkoda, ale jaka nauka!

Porównajcie sobie tylko dżdżownice z hodowli Kasi a te z filmiku. Kasi są dużo grubsze, są starsze i młodsze. A te z filmiki wszystkie na jedno kopyto - jak dla mnie takie cieniutkie.
Mam wrażenie, że są to skutki długiej hodowli w pojemniku bez dostarczania im minerałów. Jedzenie niby pod dostatkiem ale to nie wszystko.
Kompostownik to inna bajka - tam wydaje mi się, że są w stanie same się zaopatrzyć.

Michal- ja u siebie mam dwa rodzaje dzdzownic- foetida i hortensis. Jedna z nich to tzw. ogromny robak one sa naprawde duze.

No wlasnie ja daje maczke bazaltowa, bentonit, wegiel,a takze specjalne mineraly dla dzdzownic. Choc mysle, ze jak ktos daje maczke to i tych mineralow nie trzeba. Dla mnie obornik okazal sie wybawieniem od wszystkich klopotow. Poza tym na dlugo daje zapas jedzenia, bez ryzyka przedobrzenia.Wazne by naraz nie dawac duzo, bo sie nagrzewa i tez bedzie po hodowli.Ale mozna dawac wiecej, niz np samych obierkow. Ale w ten sposob, dajac w styczniu spora dawke obornika na kompost, udalo misie utrzymac temperature 18 stopni w kompostowniku na zewnatrz i przetrwaly mi moje dzdzownice w starym komposcie.

A jak dużo i często sypiesz tej mączki bazaltowej?
czy tylko do domowych hodowli, czy też na kompost?

Na kazda wieksza warstwe jedzenia. Na komposcie tez, przy dorzucaniu kolejnej warstwy. Ale takze jak zakladam kompost. Teraz np. w kwietniu bede robic kolejny kompost. Uzbieralam i trzymam od jesieni liscie, rozdrobnione galazki, trociny, obornik. Wymieszam ze swieza trawa, dodam wiadro wegla (rozdrobionego na pyl) 2 kg maczki bazaltowej i troche grysu kostnego. Zalezy ile trawy bede miec. Do tego wszelkie obierki, ktore sie uzbieraly i resztki po scinaniu roslin. Po kilku tygodniach, jak juz kompost przestanie byc goracy dodam do tego prawie gotowego swiezego obornika i w ten sposob przeniose wiekszosc dzdzownic do nowego kompostu.Po 3 dniach prawie wszystkie dzdzownice zbiora sie na gorze, w oborniku.

Tutaj roznica pomiedzy mala dzdzownica a wazonkowcem. Bo czesto poczatkujacy mysla, ze to im sie dzdzownice namnozyly


wazonkowiec

Ja tych biało-zielonych u siebie nie widziałam?
A powinnam?