Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Nostalgiczny ogródek shabby chic

Nostalgiczny ogródek shabby chic

AniaK 22:55, 16 lut 2013


Dołączył: 21 lip 2011
Posty: 1968
Przyszłam się przywitać.

Niesamowitą jesteś osobą i jak tam pięknie u Ciebie, tyle zwierząt, staw i taka przestrzeń i ten zimowy ogród.
My przeprowadziliśmy się na wieś, żeby dzieci miały świeże powietrze i wtedy naszemu synowi objawiła się alergia na trawy, a dodatkowo na psy i koty, nie jest to na szczęście tak bardzo uciążliwe, ale niestety z roku na rok widać że jest gorzej, a nie lepiej. W tym roku ma ustawione leki i zobaczymy jak będzie.

Krety to też moje utrapienie, martwiłam się 10 kopcami, ale tyle to szok, to chyba ta łagodna zima spowodowała że tak buszują.

Bardzo fajny pomysł na wykorzystanie pojemników po sokach, chętnie wykorzystam.

Od roku chodzi za mną ogród zimowy, mam dość duży taras i chciałam go zabudować, ale właśnie bałam się o temperaturę zimą, a chciałam w nim zimować rośliny w donicach.
Powiedz czy bardzo poniżej zera spada, czy tylko nieznacznie?


Pozdrawiam

____________________
Ania - Marzy mi się Siedlisko....
anna_g 23:18, 16 lut 2013


Dołączył: 09 sty 2013
Posty: 6321
beata0109 napisał(a)
Dzisiejszy widok , tak wygląda 60% hektarowego trawnika. Każdej wiosny mieliśmy kretowiska ale teraz jest plaga




No nieźle... Ogród ma "ospę"
Wszystkie krety w okolice się dowiedziały żeście dla zwierzątek dobrzy ludzie są To i przybyły do was w odwiedziny albo i jako lokatorzy
____________________
Ania Ogrodoterapia - 2013-2015 *** Ogród z czereśnią 2019
kraania 23:25, 16 lut 2013


Dołączył: 12 lut 2012
Posty: 1709
beata0109 napisał(a)
Dzisiejszy widok , tak wygląda 60% hektarowego trawnika. Każdej wiosny mieliśmy kretowiska ale teraz jest plaga




Robi wrażenie . U mnie jeszcze śnieg i na razie nic nie widać...
____________________
Ogród w lesie - moje miejsce na ziemi Ogrodowiskowe spotkanie Spotkanie wrzesień 2012 u kraanii zmiany zmiany u kraanii-czyli co w lesie piszczy
Gabrysia_ 23:29, 16 lut 2013


Dołączył: 01 sty 2013
Posty: 4788
O Matko!...u mojego sąsiada za płotem podobny widok
____________________
Mala_Mi 23:53, 16 lut 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
No cóz...... dobrze, że chociaż najstarsza chce coś w domu robić...
A kretowiska... nie można kochać wszystkiego...... albo się kocha i kretowiska...
Wewnętrzny dylemat..... tu się nie powypadam, bo mogę Cię urazić... a tego bym nie chciała... jesteś bardzo pozytywną osobą i mam pełen szacunek i podziw dla Ciebie...
Jednak ja dziele zwierzątka na przyjazne i szkodniki...
____________________
Ogród Małej Mi - sezon 2017 / Sezon 2016 / Sezon 2015 / Część II / Część I / Wizytówka / Zlot-2014 / Zlot-2012 Mózg to nie mydło; nie ubędzie go, gdy się go użyje.
kaisog1 00:04, 17 lut 2013


Dołączył: 14 lut 2011
Posty: 13108
Zobaczyła zdjęcie i mnie zatkało.... ale boję się, że u mnie to samo będzie...
____________________
Pozdrawiam Małgorzata Kubusiowo, Kubusiowo II, Mini Kubusiowo
Urszulla 03:36, 17 lut 2013


Dołączył: 10 lip 2012
Posty: 22439
Widok straszny. U mnie pies więc kret u sąsiada siedzi
A dzisiaj spod śniegu się wyłoniły 2 nieżywe myszy- też jego robota- żywemu nie przepuści.
____________________
Blaski i cienie nowego życia*** Od patyczka po ogród*** Wizytówka-Blaski i cienie nowego życia
Marlenaa 14:39, 17 lut 2013


Dołączył: 21 paź 2012
Posty: 1333
Witaj Beatko, tym razem w Twoim wątku
Wszystko przeczytałam jednym tchem. Kilka razy się popłakałam. Twój wątek czyta się jak dobrą książkę. Jesteście cudowni. Piękne konie, świnka powala. Też chciałam taką świnkę, ale mąż mówi, że już do reszty mi odbiło
Staw prawie jak jezioro, mój za mały i za płytki aby się w nim kąpać, szkoda
Ekologiczne pomysły ekstra, skorzystam
Mój synuś też alergiczny, ma dopiero 11 miesięcy. Nabiał, gluten, wiekszość owoców ostatnio nawet jabłko, na razie wszystko to podejrzenia. Lekarze mówią obserwować i odstawiać, testy jeszcze nie wyjdą Trochę mi lżej jak poczytałam o alergicznych zmaganiach, no i dziewczyny pocieszają
Widok kretowisk jakbyś zdjecie robiła u mnie ubiegłej wiosny Zobaczymy jak będzie w tym roku, na razie wszystko pod śniegiem.
Pozdrawiam cieplutko, będę zaglądać
____________________
krowy, staw i my
motylla 15:14, 17 lut 2013


Dołączył: 15 mar 2012
Posty: 588
Witam Beatko Pięknie u Ciebie - widać tę artystyczną duszę. Będę zaglądać do Ciebie z pewnoscią. Pozdrowienia z Gorzówka
____________________
Małgosia - Na okrągło
beata0109 18:02, 17 lut 2013


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 256
AniaK napisał(a)
Przyszłam się przywitać.

Niesamowitą jesteś osobą i jak tam pięknie u Ciebie, tyle zwierząt, staw i taka przestrzeń i ten zimowy ogród.
My przeprowadziliśmy się na wieś, żeby dzieci miały świeże powietrze i wtedy naszemu synowi objawiła się alergia na trawy, a dodatkowo na psy i koty, nie jest to na szczęście tak bardzo uciążliwe, ale niestety z roku na rok widać że jest gorzej, a nie lepiej. W tym roku ma ustawione leki i zobaczymy jak będzie.

Krety to też moje utrapienie, martwiłam się 10 kopcami, ale tyle to szok, to chyba ta łagodna zima spowodowała że tak buszują.

Bardzo fajny pomysł na wykorzystanie pojemników po sokach, chętnie wykorzystam.

Od roku chodzi za mną ogród zimowy, mam dość duży taras i chciałam go zabudować, ale właśnie bałam się o temperaturę zimą, a chciałam w nim zimować rośliny w donicach.
Powiedz czy bardzo poniżej zera spada, czy tylko nieznacznie?


Pozdrawiam




Z alergią jest jak z ruletką nie wiesz na co trafisz. Mojej córce też nie mogli ustawić dobrze leków.

Co do kretów rzeczywiście łagodna zima im służy mają pole do popisu ziemia jest miękka.

Ogród zimowy od strony południowej nawet przy dużych mrozach nagrzewa się do sporych temperatur.Koleżanka ma taki i pija kawę w słoneczne dni siedząc w sweterku. Na dworze jest -14C a u niej +17C . Mój taras jest na zachodnią stronę tylko jedna wąska ściana jest południowa. Maksymalna temperatura tej zimy w dzień wynosiła +8C ale na dworze było +4C .W dzień nawet podczas mrozu nigdy nie spadło poniżej 0 za to w nocy musiało spaść ponieważ zmarzła mi komarzyca i drzewko szczęścia ale stały blisko oszklonej ściany .Może gdyby stały blisko ściany domu jak begonie miałby szansę. Tak czy inaczej jestem zadowolona mój taras był wietrzny i korzystaliśmy z niego tylko podczas letnich ciepłych dni, wieczorami już żywcem zjadały nas komary. Teraz mam nadzieję cieszyć się nim od wiosny do poznej jesieni. Mamy go od września a w pazdzierniku wieczorem jadaliśmy tam kolację..Więcej jest plusów niż minusów posiadania takiego ogrodu.
Dziękuję za odwiedziny wpadnę z rewizytą

____________________
Nostalgiczny ogródek shabby chic
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies