Bogdziu, myśle, ze cos wyniknie, bo lato to najfajniejsza pora na spotkania. Można, jak u Karoli, rozłozyć sie na kocyku i podjadać plony z ogródka

Może tym razem u mnie? Taki większy sabat czarownic?
Tylko musiałby to być weekend, bo ja mam "centralę" firmy w domu, i pracownicy są czasami do samego wieczora. Spróbujemy jakos sie zebrać

Deserek dla was. My swoje juz pożarliśmy

Jeszcze kilka świeżych fotek
Moja ulubiona jeżówka


I jeszcze różowa.
I naparstnica, kóra miała być "na pewno nie biała"
Szałwia też jeszcze kwitnie, i floksy, i cynie...


I lecę cos podłubać w ziemi

Teraz Małgosia jedzie na urlop a ja następny weekend też nie mogę, a potem jeszcze do Kubusiowa chyba się wybieram a we wrzesniu do Debry-Warszawa a poza tym raczej mogę. U mnie też możemy się spotkac w dowolny dzień. Umawiajcie się pabianiczanki bo Was tam więcej a ja sie dopasuje lub nie jeśli się całkiem nie da, ale raczej sie da. Pozdrówka.
PS deserek z truskawą -super.

Gosiu,przywędrowałam z rewizyta i bedę zagladać częściej.Podoba mi sie bardzo ten cyprysik,nie sprawia kłopotów z chorobami?Najsmutniejsza była wiadomość o uspieniu psiunka.Towarzyszą mi one praktycznie całe zycie,mam teraz dwa małe sierściuchy i nie wyobrażam sobie zycia bez nich.
Nie masz zadnych fotek ze spotkania?

Bogdziu, zsynchronizujemy sie na pewno, chociaż wiadomo - im wiecej osób tym trudniej

Gosiu, dziekuje za miłe słowa. Te cyprysy mam dwa - nie sprawiają (odpukać ) żadnych kłopotów - praktycznie tylko je zasilam od czasu do czasu, ale może dlatego, ze to juz dużę sztuki, daja sobie radę same




Ja wczoraj uprawiałam totalne lenistwo. Bylismy nad jeziorem ponurkować - za Włocławkiem, więc niezły kawał drogi. Ale pogoda była rewelacyjna, więc nawet się trochę (mimochodem) opaliłam

Zostawiam fotke kolejnej horti, która zbiera się do kwitnienia i idę z synem "na kije" Miłego dnia

Malgos! Jaki deserek, mniam! I jezowki i ich otoczenie super Naparstnice tez mam same biale, ale te najbardziej lubie

10sierpnia u Kasi i objazd z mala kawka naszych ogrodkow - co myslicie? Malgos? Bozenka bedzie

buziaki

Karola, niestety nie potrafie jeszcze odpowiedzieć... Ale jak będę mogła, to dam znać. A u której Kasi zbiórka, bo nie kojarzę???

Jeszcze nie wiadomo o której

popcarol napisał(a)

Jeszcze nie wiadomo o której

hahahahaha... ale ja pytam u której kasi, a nie o której

Jakby mnie kto szukał, to melduje, że niiiic mi sie nie chce, a juz ślęczeć przed kompem w szczególności...
Rodzine mam wyjechana na 10 dni i jestem w domu sama, samiuteńka... Aż nie wiem co robic najpierw Czad normalnie!!!
Moge wszystko i nic nie muszę - życ nie umierać

Byłam dzisiaj z koleżanką "na kijach" - zrobiłysmy 9 km, później przejechałam sie troche na rowerku, tak z 20 km, a reszte dnia spedzilam w ogrodzie i naprawdę bardzo, bardzo sie starałam leżec na leżaku

Zebrałam ogórki i cukinie i podejrzalam, że jeden pomidor lada chwila zrobi sie czerwony! CO ZA EMOCJE! A tak serio-serio, to fajny dzien miałam


Ps. Foty wkrótce, zeby nie było, ze pisze o wszystkim, tylko nie o ogrodzie

Małgoś, wiesz już co robisz w sobotę? Przyjedziesz na Pabianicki zlot? Najpierw u Kasi - tej za lasem na Rzgów potem Małgosia (Twój ogródek też możemy zahaczyć i do mnie Daj znać, będzie tylko parę dziewczyn
k.