Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Działeczka koło Muzeum

Działeczka koło Muzeum

regli 13:25, 22 lip 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
W najnowszym numerze "Magnolii" jest napisane, żeby po zebraniu owoców wiśni przyciąć część gałęzi i konieczny jest oprysk, żeby zapobiec wystąpieniu drobnej plamistości liści w przyszłym roku. Ale Ty nie chcesz pryskać chemią, to może poszukać coś z środków naturalnych? O ile takie są.
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3227-dzialka-ktora-kiedys-moze-bedzie-ogrodem
Asisko_2005 22:03, 22 lip 2013


Dołączył: 10 maj 2013
Posty: 1332
Beatko ja bym nie dawała chorych liści do kompostownika, moja babcia takie gałęzie z grzybem, plamistością paliła.
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3265-mlody-ogrodek-dyletantki
madzielena 23:04, 22 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Asisko_2005 napisał(a)
Beatko ja bym nie dawała chorych liści do kompostownika, moja babcia takie gałęzie z grzybem, plamistością paliła.


Madziu
____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
madzielena 23:05, 22 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
regli napisał(a)
W najnowszym numerze "Magnolii" jest napisane, żeby po zebraniu owoców wiśni przyciąć część gałęzi i konieczny jest oprysk, żeby zapobiec wystąpieniu drobnej plamistości liści w przyszłym roku. Ale Ty nie chcesz pryskać chemią, to może poszukać coś z środków naturalnych? O ile takie są.


A czym radzą pryskać? Przerzedzanie wiśni i tak nas czeka, ale wszystkich zainfekowanych liści nie sposób usunąć.
____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
ewsyg 23:37, 22 lip 2013


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11912
Kochane moje, z tymi chorobami trzeba walczyć. Ja też nie lubię chemii, ale jak trzeba to trzeba. Wiosną moja śliwa Ulena i czereśnia złapały brunatną zgniliznę drzew pestkowych. Pomimo, że pryskałam nie uratowałam drzew. Opryskała wtedy też inne i teraz wiśnia również choruje, ale w znikomym procencie. W tej chwili wycofali bardzo dużo preparatów do ochrony roślin a te które zostały są ponoć mało szkodliwe. Ale czy można w to wierzyć.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
regli 23:37, 22 lip 2013


Dołączył: 05 maj 2013
Posty: 760
Polecają Carpene 65 WP
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3227-dzialka-ktora-kiedys-moze-bedzie-ogrodem
ewsyg 23:41, 22 lip 2013


Dołączył: 17 maj 2013
Posty: 11912
Madziu najmniej szkodliwy jest miedzian, bo to jest kopalina. Nim się pryska jak są niskie temperatury. Ostatnio koleżanka mi mówiła, że w którymś programie telewizyjnym, ogrodniczym padło stwierdzenie, że na choroby grzybowe pomaga płyn do płukania ust, Dentosept chyba się nazywa. Niestety nie znam proporcji. w sierpniu będę miała dużo czasu to pooglądam te programy i może coś znajdę to dam wam namiary.
____________________
Ewa Pachnący różami, malowany bylinami, Skąpana w słońcu****
Celina 21:46, 24 lip 2013

Dołączył: 21 lut 2012
Posty: 4816
Asisko_2005 napisał(a)
Beatko ja bym nie dawała chorych liści do kompostownika, moja babcia takie gałęzie z grzybem, plamistością paliła.


Absolutnie rzadnych chorych liści.!!.Wszystko palić!! Inaczej rozniesiemy choróbsko na wszystkie rośliny!!
I dla przypomnienia -do kompostownika nie wrzucamy liści z orzecha włoskiego ze wzgl. na zawartość w nich garbników!!

pozdrawiam serdecznie
____________________
Celina - Moje poletko
Asisko_2005 00:06, 25 lip 2013


Dołączył: 10 maj 2013
Posty: 1332
madzielena napisał(a)


Madziu

sorrki Madziu, omyłkowo tak wyszło.
____________________
http://www.ogrodowisko.pl/watek/3265-mlody-ogrodek-dyletantki
madzielena 12:49, 25 lip 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 656
Nic to Asiu

Dzięki dziewczyny za namiary na preparaty na wiśnie.
Teraz czeka nas przerzedzanie koron po owocowaniu i prawdę mówiąc nie bardzo wiem jak się za to zabrać. Przede wszystkim nie znam odmiany. Po wtóre, nie wiem które gałęzie do wycięcia a które do zostawienia a zapytać nie mam tu kogo.

Na działce prawie nic się nie dzieje - ostatnio skopałam kawałek ziemi walcząc z perzem, ale póki nie spadnie solidny deszcz, nie ma sensu tego robić. Ziemia twarda jak kamień i praca idzie trzy razy dłużej i ciężej niż zwykle.

Hasło z krzyżówki, którą ostatnio rozwiązywałam: "król chwastów" - odpowiedź: perz Więc walczę z samym królem



Po ostatnim pobycie w Juraparku koło naszego miasta zażyczyłam sobie ciurkadełko, spodobał mi się bardzo tamtejszy strumyczek

____________________
Magda - Działeczka koło Muzeum
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies