Kasiu, ja na szczęście wizyty u dentysty mam bardzo rzadkie, a jak mam, to mój dentysta-sadysta daje mi takie dawki znieczulenia, że nawet nie wiem co on ze mną robi

)
Kasa na rośliny musi być. To jest teraz mój priorytet, wczoraj nawet dla poprawy nastroju poszłam poszukać jakiejś ślicznej pary butów, ale nic nie znalazłam. Ciekawe dlaczego?
Joasiu, dziękuję jak zawsze za tyle ciepłych i miłych słów. Grusza ledwie pąki ma, zimno u nas, pogoda bardziej marcowa niż majowa i co gorsza taki maj ma być. Bardziej lodowaty.
Co do wody, będzie 10 maja, a więc niedługo, do tego popadało solidnie, jest zimno i ma padać przez kolejne dni, więc czas wożenia wody chyba za mną.
Dzisiaj zdecydowałam posadzić moje kanny do ziemi. W doniczce już być nie mogą dłużej.
Najbliższe dni i noce będą w miarę ciepłe, ogrodnicy nawet całkiem ciepło, więc co ma być to bedzie.