Agnieszko, pochwalę eMa zresztą tych pochwał to już tyle było, że hej Serio pierwszy raz w życiu Ale granit na ganku też sam kładł, a nigdy tego nie robił Jakby nie potrafił tego wszystkiego zrobić, to byśmy z torbami poszli przy remontach i innych takich pracach!

Doniesienia z frontu Chodniczek przy tarasie prawie zrobiony, tzn. kostka położona, ale jeszcze jakieś tam kosmetyczne sprawy zostały! hurra!! Fotosa wrzucę jutro

Powojnik opryskany i odpukać nie widzę kolejnych żółtych listków

Do rabatki z przodu dowiozłam jeszcze ziemi, żeby jak zakupy przyjdą, od razu je zasadzić
Ale cóż pojawił się problem... w zasadzie to nie jest problemem, ale mój plan ogrodu się zmienił że z przodu się zmieniło to już pisałam... eMa już nawet przekonałam, ale teraz znów teraz mi się pomysł na bok domu zmienia Dziewczyny!! no jak to jest!! Ja myślałam, że rach ciach i jest, a tu znowu zmiany
Przód postaram się rozrysować w tygodniu i Wam pokazać zmianę, a nad bokiem muszę jeszcze pomedytować

Jedyne co jest ok, to fakt, że moje upodobania co do roślinności się nie zmieniają póki co ciekawe jak długo

AlicyaLK napisał(a)

A teraz obiecane zdjęcia W tyle przy tarasie przygotowane już wszystko pod kostkę Oby sobota była ładna to kosteczka będzie pewnie już położona



A z przodu już jest nowy chodniczek i przygotowana prawie rabatka, na którą dumam i dumam
Ale muszę w końcu się zdecydować, bo już chcę żeby coś tam rosło

fajnie się zapowiada pozdrawiam

Ala jak tam u Ciebie po porannej burzy? Słyszałam, że ulice Krakowa zalane?

Edytko, dziękuję za wizytę i miłe słowa

Polinko, nawet ok - tzn. lało strasznie i dalej pada, ale póki co w mojej okolicy jest znośnie, to pracy też dojechałam bez przeszkód (nie licząc wielkiego korka) oby tylko te ulewy nie trwały znowu cały tydzień!

Przebieram nóżkami z niecierpliwości w oczekiwaniu na Twoje roślinki

regli napisał(a)

Przebieram nóżkami z niecierpliwości w oczekiwaniu na Twoje roślinki

hahah a jak ja przebieram!! mam nadzieję, że ładne będą bo trochę na nie wydałam! ależ drogie hobby sobie wybrałam! A mówili wszyscy zasiej trawę... i miałabym już dawno "ogród"

A trawki już doszły?

No drogie hobby A najgorsze, jak się wyda kasę, a to potem rosnąć nie chce, albo coś to zeżre, tudzież wymrozi, wysuszy, zaleje etc.

polinka napisał(a)

A trawki już doszły?

Nie, jeszcze nic nie doszło, bo w końcu zamówiłam dopiero w piątek