Zbyszku, dla podtrzymania tematu powiem, że teraz jak skończyliśmy ogród zimoz. , sąsiad naszych inwestorów kazał nam przestawić samochód bo naprzeciw jego domu stał, rozumiecie... na ulicy miejskiej stał, a on kazał nam przestawić.
Zawiść czy zazdrość... a nie może być jak na Ogrodowisku?

Zbysiu, świetnie, ze 'chrześnica' i nie tylko ona, taką pomoc merytoryczną/prawną oraz wsparcie Ci okazała
poradzisz sobie ! i dobrze, ze napisałeś o tym
pozdrawiam serdecznie
a piwniczka super !

no to jeszcze Zbyszku ja ze swoją sąsiadką . oburzyła się kiedys że nie nawidzi paproci a ja je posadziłam koło płotu ( nie posadziłam tylko sie nasiały i zostały ) . powiedziałam żeby sie starała je pokochać , bo nie ma wyjścia . no to je pomalowała olejem z wymiany samochodu a przy okazji połowę mojej drogi z kostki brukowej . nie miałam siły z nią dyskutować - tak sie zdenerwowałam . też ktoś namawiał - nie popuszczaj , niech wymienia kostkę . no i ......odpuściłam . szkoda mi życia na takie ceregiele . może z tymi sądami zaczekaj aż ci ta sąsiadka odpowie na pismo. z moja wyszło tak że zawezwałam jej córkę i jej zleciłam popilnować mamy i znalezienie jej zajęcia . mam z nią podobne problemy jak Danusia w zimozielonym. po prostu jestem inwigilowana .

Od sądów stronię z daleka i mam nadzieję że nasze pisemko skutecznie ją odstraszy. Też mi szkoda życia na takie głupoty zwłaszcza że pozostaje go coraz mniej . Pozdrawiam Was i dziękuje za wsparcie.

Takich ludzi się nie zmieni. Oni całe życie stracili żeby takimi być, a teraz mieliby być mili, uprzejmi i dobrzy-NIEMOŻLIWE

Wszyscy mamy swoje historie z sąsiadami ... Danusi w zimnozielonym - nie do wiary ! Co do Aliny tez szkoda gadać ! Skąd tacy ludzie się biorą ? ( oczywiście pytanie retoryczne pozdrawiam serdecznie m

zbigniew_gazda napisał(a)

I już po bólu. Posadzone i podlane. Dostały rozkaz : Rośnijcie !!!
Na wiosnę zostaną przycięte i uformowane.

Pięknie Jestem pod wrażeniem

Kto będzie kulki ciął jako pierwszy?

Witam!
Kłopoty z sąsiadami widzę nie są rzadkością, moi są w miarę, takich widoków nam nie serwują, ale mama jednej z sąsiadek musi wszystko wiedzieć co u nas się dzieje, a do asc chyba muszę udać się po pewną poradę.
Napisz później jak zakończy się cała sprawa.
Pozdrawiam

Gardenarium napisał(a)

Zbyszku, dla podtrzymania tematu powiem, że teraz jak skończyliśmy ogród zimoz. , sąsiad naszych inwestorów kazał nam przestawić samochód bo naprzeciw jego domu stał, rozumiecie... na ulicy miejskiej stał, a on kazał nam przestawić.
Zawiść czy zazdrość... a nie może być jak na Ogrodowisku?

Raczej nie może .... Moja sąsiadka powiedziała , że o 23 godzinie ktoś krążył po moim ogrodzie z latarką .... Gdy zawołała moje imię , latarka zgasła .... Obawiam się ,że sąsiad mierzył laserem odległość usytuowania mojej altany od ogrodzenia ....Na szczęście mam zachowane właściwe wymiary ..... Pozdrawiam Zbysiu