Bywam, bywam Rok temu udało mi się pierwszy raz trafić na czas kwitnięcia azalii - bajka! Na różaneczniki nie trafiłam (ich kwitnienie trochę się rozmija z azaliami), ale w tym roku mam zamiar nadrobić. Właśnie dziś będę przesadzała siewki azalii, jakie mam z zeszłorocznego zbioru nasion z Powsina

no prosze...nie wiedzialam ze tak sie da w miare prosto

Gratuluję 100 strony.

Karol99 napisał(a)

Gratuluję 100 strony.

o..wlasnie, ja tez gratuluję

Ja również gratuluję seteczki

O, to już seteczka! Dzięki dziewczyny

Jutro jadę do lasu mego i trochę stresa mam, jak tam rośliny sobie radzą i czy mi moje posadzone na jesieni w śniegu królewskie RH nie padły... Tak się starałam im dogodzić i dobrze je zabezpieczyć na zimę, że chyba przesadziłam z grubością pieżynki - strasznie się boję, że je zadusiłam moją miłością (czyt. mega grubą warstwą kory i igliwia).

Gratulacje na 100-kę.

Trzymam kciuki za rododendrony, będzie ok.

Jakie masz odmiany rh?

No i tak... Wszystkie rododendrony Królewskie podmarzły. Róże odporne do -26 st.C są zielone, a super mrozoodporne do -30 st.C różaneczniki mają zbrązowiałe liście - coś tu jest chyba nie halo..?? No ja dziękuję, na takie coś to ja się nie umawiałam... :/ Cała reszta RH, czyli fińskie, ma się świetnie.


Danka, dzięki! Mam Królewskie, posadzone na jesieni w czasie mrozów: Królową Jadwigę, Kazimierza Odnowiciela, Władysława Łokietka, Kazimierza Wielkiego i Zygmunta III Wazę. Z fińskich mam Haagę, Helsinki i Helliki

nie załamywuj się) lato ma być piękne,wszystko odbije)

a dlaczego ty te rodki sadzilas tak pozno ? to chyba nie za dobrze dla zadnej roslinki
a gdzie je kupowalas ? jakiegos kazimierza chyba chcialam...