Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Agatek 18:44, 20 mar 2015


Dołączył: 20 sty 2015
Posty: 3471
Nożyczkami
albo może ustawić kosiarkę na najwyższy "poziom"
ale teraz to trawa chyba jeszcze nie rośnie, gdzieś w maju mogłabyś kosić, czyli po kwitnieniu krokusów
____________________
Agata - Mazury moja miłość - początki wymarzonego ogrodu
kachat 19:00, 20 mar 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Agatku, ale czy krokusy nie mają za długich/wysokich listków, żeby nad nimi kosić..? Jak mi jakiś jednak tej wiosny wyrośnie to przetestuję na nim, ale jak żadnego nie będzie to nie chciałabym się wkopać jesienią w np. setkę cebulek, przez które do końca maja nie będę mogła trawy skosić
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Szeregowy 23:52, 28 mar 2015


Dołączył: 27 wrz 2014
Posty: 20
Krokusy w trawie są piękne, ale rzeczywiście jest problem z koszeniem.
Ja znalazłem wyjście, układając nowy chodnik zaplanowałem małą wysepkę, na której przed posianiem trawy wpakowałem koło setki krokusów, różnych gatunków.

Wczesną wiosną pięknie wyskoczyły


Niestety, nie zdążyłem cyknąć zdjęć, gdy wyszło ich więcej, a dziś położył je grad.

Pozostałe trawniki pójdą pod nóż, a na wysepce zostanie trawowo-krokusowy busz. I też będzie fajnie.
____________________
Mathildis 22:39, 29 mar 2015


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
kachat napisał(a)
Skula, ja większości igieł nie grabię w ogóle - ściółkę robią Z samego mikro trawniczka przed domem i z podjazdu jest tyle taczek igieł, że nie wiem co z nimi robić (pagórki igłowe za płotem już zaczęły wyglądać podejrzanie...), a jakbym miała z całej działki grabić to chyba bym musiała ciężarówką to wszystko wywozić. Ale wcześniej bym pewnie zwariowała Więc u nas igłowe dywany będą. Tylko czasem niektóre niskie rośliny miotełką poodmiatam z igiełek, coby je widać było

(...)

też się poddałam i ściółkuję igłami, nawet nie mam już zamiaru kory kupować bo to wszystko co w zeszłym roku ładnie wyłożyłam korą po zimie jest usłane igłami zgrabiam jedynie z trawnika i część kompostuje, a część wywozimy.
Krokusy mają słabe warunki w trawniku muszą za bardzo rywalizować z trawą i Twoje chyba przegrały a może jednak zakwitną troszkę później?? w trawie trudno znaleźć krokusowe listki
____________________
Anka Leśne Wzgórze; "Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
kachat 18:52, 30 mar 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Hej Szeregowy, witaj u mnie Fajny pomysł z tą wysepką krokusową U mnie jednak nie przejdzie, bo mam dwa place trawnikowe niepodzielne. Zresztą chyba trawa krokusom nie służy za bardzo, przydusza je, więc na jesieni jednak raczej na rabatach przy bylinach posadzę cebulki.

A, właśnie - słuchajcie, moje krokusy jednak żyją A przynajmniej część z nich. Są malutkie, takie krokusowe karzełki, ale są - niektóre nawet się rozrosły do całych dwóch Ewidentnie życie w trawie im nie służy, są tak malutkie, że musiałam z nosem przy ziemi chodzić, by ich przypadkiem nie rozdeptać.
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 18:58, 30 mar 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Anka, właśnie wróciłam z działki - dwa dni odkopywaliśmy ją z igieł... Kilkanaście taczek wyszło, z samego podjazdu i trawnika. W lesie zagrabiłam tylko barwinki, bo całkiem pod igłami zniknęły - to jednak chyba trochę za niskie roślinki do takich warunków. Pewnie latem, w czasie wyrastania nowych pędów, by się wygrzebały nad dywan igłowy, ale teraz jak mają zamiar kwitnąć to jednak wolałabym je widzieć Igły na razie zwiozłam w jedno miejsce i udeptałam, następnym razem będę się zastanawiała co z nimi zrobić.

Moje barwinki (może nie wyglądają jakoś szczególnie, ale wierzcie mi - jak na moje warunki to potwory):




____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
ziele 19:10, 30 mar 2015


Dołączył: 23 sie 2014
Posty: 809
Rzeczywiście, niczego sobie...
Jak moje zakwitną, to też pokażę.
____________________
Anna Ogród w cieniu drzew
kachat 20:49, 30 mar 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Pokaż pokaż Moje nie są zbyt duże jeszcze, ale biorąc pod uwagę, że w mojej glebie nic w zasadzie nie chce rosnąć, to jestem naprawdę bardzo zadowolona

A to kupione rok temu rozchodniki - teraz patrząc na zdjęcie zastanawiam się, czy nie za długie zostawiłam te stare łodygi... Powinnam je skrócić bardziej, czy mogą zostać jak są..? A może się je nie ścina, a wyrywa..?

____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
ziele 20:56, 30 mar 2015


Dołączył: 23 sie 2014
Posty: 809
Jak lekko pociągniesz same "wyjdą z ziemi" ale niekiedy z młodymi pędami. Lepiej uciąć niżej a jak nie to za chwilę zasłonią je pędy.
____________________
Anna Ogród w cieniu drzew
kachat 21:02, 30 mar 2015


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
No właśnie tak lekko ciagnąc chciałam wyjąć zeszłoroczne suche pędy kwiatowe zawilców. Tak delikatnie pociagnęłam, że pół zawilca wyciągnęłam... To na razie zostawię chyba tak jak są te rurki rozchodnikowe, następnym razem krócej przytnę

A to kolejne kwiatki odkopane z igłowej kołderki... Patrzcie, ile tych igieł dookoła. Pocieszam się, że stanowią niezłą osłonę przed mrozem dla mniej odpornych roślinek.

____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies