Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Pokaż wątki Pokaż posty

Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

agatanowa 12:50, 21 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Toszka napisał(a)
Przy domu proponuję hortensję pnącą. Zwłaszcza do lasu. Tylko zakup dużą sadzonkę. Hortensja ma jeden minus... na początku - musi się zadomowić czasami nawet 2-3 lata. Jednak duża sadzonka już w następnym roku rusza i czasami kwitnie. Po kilku latach jest piękną kwitnącą ścianą. Nieprzemarzająca.
Na innym forum widziałam kiedyś przepiękny ogród w lesie jak twój - aleje rododendronów, azalii (w tym nasze pontyjskie) i azalie japońskie. Wszelakie paprocie, żurawki, funkie itp. Porobione kamienne obrośnięte mchem murki i góreczki dla urozmaicenia terenu. Małe oczko wodne obsadzone roslinami. Do tego wspaniałe kule mchu. Kępy (smacznego i zdrowego) czosnku niedźwiedziego... wiosną pięknie kwitnącego. Wrzosy, wrzośce... całe polanki. Zmurszałe pnie drzew obsadzone roslinami....
Kachat, z tego co czytam koniecznie chcesz na swojej kwaśnej glebie sadzić rośliny o upodobaniach zasadowych - szałwie, powojniki, lawendę itp. Sama skazujesz się albo na walkę z wiatrakami, albo na rozczarowania... lub wielkie koszty związane z zakupem ( i transportem) innej niż masz ziemi. Broń Boże nie pouczam! Tylko poddaję sugestii stworzenie pięknego ogrodu leśnego.


Toszka, ale namalowałaś obraz słowami! Normalnie juz to widziałam!

Ja właśnie taki ogród widzę u Kachata i ona zresztą chyba też. Widziałam, jakie inspiracje wklejała. Mam wrażenie, że wcale nie upiera się przy zasadowolubnych roślinach tylko po prostu nie umie ruszyć z nasadzeniami. I już. Ja to rozumiem. Ja też kręcę się w kółko.

I chyba podobnie jak kachatowi też wydaje mi się, że od tego czy daną jedną roślinę posadzę 5 cm w tą czy 25 w tamtą zależy pokój na świecie, a już na pewno czy ogród będzie wyglądał dobrze.

I tak to jest - trudno przejść od skali mikro do makro, do całościowego widzenia i złożenia ogrodu z puzli różnych roslin.

Toszka, fajnie kombinujesz, może doradzisz Kachatowi, co z tą rabatą hamakową (wyżej o tym), ale detalicznie.

____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 12:55, 21 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
Toszka napisał(a)
Zaraz zapewne właścicielka wątku napisze, że nic latem kwitnąć nie będzie jak przekwitną rh. Ja pomiędzy swoje azalie posadziłam lilie orintalne (lubią kwas ), a jesienią powinny niespotykanie szafirowo-lazurowo zakwitnąć kwasolubne goryczki chińskie (jeśli nie wypaliło ich na amen słońce, bo to był mój błąd - a było je w półcieniu posadzić). Zresztą obecnie pierwsze skrzypce grają hortensje maści wszelakiej, miskanty i rozplenice, których wesołe czupryny zaczynają pojawiać się i radośnie powiewać. Zimą ogród rozświetlają swoją purpurą kiścienie i żurawki, a żółte pinus mugo (trzymane w ryzach by miały zwarty, konkretny pokrój) świecą nawet jak śniegu brak. Jesień to wrzosy i żółć host... czerwień dereni i borówki amerykańskiej. Taki leśny ogród to masa koloru wbrew pozorom.


Toszkę uprasza się o zakladanie swojego watku okraszonego suto zdjęciami!!!
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 12:56, 21 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
MuSzka napisał(a)
czkawki może nie. Ale czkawka jest do tego upierdliwa a Ty się taka nie wydajesz.


czyżby?
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
agatanowa 12:58, 21 sie 2013


Dołączył: 13 mar 2013
Posty: 4543
kachat napisał(a)

Agata, przylgi dla ciebie









A tutaj potwór na sośnie. Jestem pewna na 100%, że po słupie się wespnie bez najmniejszych problemów.



Kachatu, bardzo mi się podoba potwór. Chyba zamówię co najmniej na słupa energicznego Może mi go nie odetną
____________________
Serdeczności z Starorzecze na górce ;) Agata
kachat 13:42, 21 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Tooooszka! Tyle naopowiadałaś o tym pięknym leśnym ogrodzie, smaku narobiłaś, a oczywiście zdjęć ani widu ani słychu Wiesz, ja się staram coś takiego zrobić, ale akurat koło domu mam ok. pół metra żyznej, zasadowej gleby nasypanej, więc lawendy, szałwie itd. by pasowały w sam raz. A w innych miejscach broń boże, same kwaśno lub wszystko lubne Jakbyś gdzieś widziała taki ogród leśny, to daj cynk
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 13:49, 21 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
Toszka napisał(a)
Zaraz zapewne właścicielka wątku napisze, że nic latem kwitnąć nie będzie jak przekwitną rh.
No właśnie to właścicielka chciała też napisać Poprzeglądam te roślinki zaproponowane przez ciebie, o niektórych jeszcze nic nie słyszałam, fajnie Różaneczników nie chcę za dużo choćby dlatego, że ja dopiero w tym roku pierwszy raz miałam okazję zobaczyć, jak kwitną. Zwykle przyjeżdżam na działkę gdy już jest po wszystkim. Więc wolę sadzić rośliny kwitnące latem, kiedy rzeczywiście jestem zawsze i mam szansę coś zobaczyć
W lesie sadzę z bylin na razie głównie funkie, bo są bardzo odporne i na moich suchych piaskach super rosną. Ale chciałabym coś innego jeszcze, więc cieszę się z twoich propozycji

I Toszka, radź jak najwięcej, ja błądzę jak we mgle więc każda rada, opinia i inspiracja baaardzo mile widziana No i daj jakieś fajne foty wreszcie, swojego ogrodu też koniecznie no
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 13:51, 21 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
agatanowa napisał(a)
I chyba podobnie jak kachatowi też wydaje mi się, że od tego czy daną jedną roślinę posadzę 5 cm w tą czy 25 w tamtą zależy pokój na świecie, a już na pewno czy ogród będzie wyglądał dobrze.

O to to to! W końcu ktoś mnie rozumie

Agata, a co do winobluszczu, to ci mogę po następnym wyjeździe na działkę przywieźć ile tam potrzebujesz Choć chyba jak na słup to lepiej mniej a dłuższe... Poprzywiązujesz, zanim się nie przykleją przyssawkami, i będzie git
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
kachat 14:07, 21 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
agatanowa napisał(a)
czyżby?

Okrutna
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
MuSzka 14:11, 21 sie 2013


Dołączył: 26 cze 2013
Posty: 355
agatanowa napisał(a)


I tak to jest - trudno przejść od skali mikro do makro, do całościowego widzenia i złożenia ogrodu z puzli różnych roslin.



Wiem o czym piszecie. Jak najbardziej proste to nie jest.

Tak więc też rozumiem kachat że tak kręci się z tymi roślinami i nie wie jak ogarnąć je w całości.

____________________
Jeden ogród - dwie osobowości Agata Kinga
kachat 14:15, 21 sie 2013


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2244
MuSzka napisał(a)

http://www.sadowniczy.pl/data/include/cms/laswogrodzie.jpg


Pięknie... Już widziałam to zdjęcie i się zachwycałam. Ale szybko do mnie dotarło, że to bardzo krótkotrwałe piękno, którego zresztą nie będę za bardzo miała szansy podziwiać - na działce zwykle jestem w lecie, wiosną najwyżej na 2-3 dni wpadam, a i tak nie zawsze. Ale bardzo bym chciała pojechać do takich ogrodów wiosną i się pozachwycać, od kilku lat planuję taką wycieczkę do ogrodu japońskiego we Wrocławiu, ale jakoś zawsze trafić w porę nie mogę
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies