Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna

kachat 13:29, 19 lis 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
bdan, witaj u mnie

Wczoraj przyjechałam na działkę, oprócz przygotowywania roślin na zimę chciałam jeszcze może coś pokopować, posadzić... Niestety zima mnie dogoniła i przegoniła...

W NOCY SPADŁ ŚNIEG!

Jest ślicznie bielutko, drzewa w puszystych białych kołderkach... Tylko trochę zgłupiałam i nie bardzo wiem co mam teraz zrobić Chyba tak jak rok temu czeka mnie powtórka z rozrywki i sadzenie w śniegu...
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mathildis 20:38, 19 lis 2014


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
No a gdzie zdjęcia pierwszego śniegu??? no jak tak można? rozumiem, że nie lubisz zimy, ale bez przesady - zdjęcie pierwszego śniegu obowiązkowe
____________________
Anka Leśne Wzgórze; "Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
Ewka42 07:29, 20 lis 2014

Dołączył: 25 paź 2011
Posty: 214
no co wy z tym śniegiem.....ja jeszcze róże zamówiłam, w sobotę chcę sadzić. a miałam nie zamawiać już w tym roku nic.
____________________
Ogródek wśród borówek
bdan 07:31, 20 lis 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Sniegu nie zazdroszczę, ale widze buźki uśmiechnięte a plany sadzeniowe nie zostały zaniechanie
kachat 14:28, 20 lis 2014


Dołączył: 15 cze 2012
Posty: 2246
Anka, tak ci do zimy spieszno, że już chcesz mój śnieg oglądać..?? Chętnie bym cały zapakowała i ci wysłała w pudełku, ale nie wiem, czy by w tej samej postaci dojechał

Dziś zamiast śniegu spadło z nieba coś jak śniegowa papka, ni to woda, ni to śnieg, i już nie jest takie fajne, brr.

Jak torf dojedzie to pewnie jeszcze hortensje pnące posadzę - śnieg mnie nie przeraża, rok temu w podobnym sadziłam Tylko ręce szybko zamarzają, więc trzeba w ratach sadzić i wracać do domu na rozmrożenie paluszków. Przydałyby się rękawiczki ogrodnicze zimowe, ale chyba jeszcze takich nie wynaleźli...

Ukorzeniły mi się w słoiku rozchodniki okazałe, posadziłam do doniczki wszystkie, i teraz nie wiem, w domu je do wiosny trzymać, czy jak..? Do gruntu..? Ale czy nie zmarzną, jak w ciepełku do tej pory siedziały? Ktoś ma jakieś doświadczenia?
____________________
Mój chaos leśny, czyli pomoc potrzebna!
Mathildis 23:18, 20 lis 2014


Dołączył: 23 maj 2013
Posty: 4315
Śniegu mi nie przesyłaj, bo jeszcze trochę liści muszę pograbić, nie chcą wszystkie naraz spaść z drzew niestety i muszę grabić na raty.
przy rozchodnikach nie poradzę...
____________________
Anka Leśne Wzgórze; "Everything we hear is an opinion, not a fact. Everything we see is a perspective, not the truth." Marcus Aurelius
AgataBC 10:25, 21 lis 2014


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
kachat napisał(a)


Ukorzeniły mi się w słoiku rozchodniki okazałe, posadziłam do doniczki wszystkie, i teraz nie wiem, w domu je do wiosny trzymać, czy jak..? Do gruntu..? Ale czy nie zmarzną, jak w ciepełku do tej pory siedziały? Ktoś ma jakieś doświadczenia?


Od lat mam doświadczenie z tymi roślinami bo były w ogrodzie jak kupiliśmy dom. Nawet nie musiałaś ukorzeniać ich w wodzie- wystarczy do ziemi głębiej włożyć i ściąć kwiat a i tego nie musowo robić. Co roku wyrzucamy trochę za płot i tam się same ukorzeniają i rosną bez naszej ingerencji. Nie wiem jak to robią, że wystarczy rzucić na ziemię- to chyba najprostsza roślina do rozmnażania. Wsadź do ziemi- one wytrzymują mrozy wyjdą na wiosnę. Gorzej się rozmnaża te rzadsze odmiany. I one słabiej rosną. Nie wiem w sumie, o które pytasz. W moim ogrodzie stały się swego czasu ekspansywne i dostały randapem i oczywiście nic sobie z tego nie zrobiły i rosły dalej.
Nie ma jeszcze aż takich mrozów-chyba, że na wschodzie mieszkasz. Spokojnie sobie na tym zimnie poradzą zimą dwa lata temu u nas było więcej jak 30 stopni mrozu-nic im nie jest.
Uważaj tylko, żeby nornice nie zjadły bo lubią..
____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
bdan 10:35, 21 lis 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
A ja mam pytanie do Agaci

Czytam, że rozchodniki, to roślinki ulubione przez opuchlaki.

Czy zauwazyłaś, żeby tak było?
Jak długo masz już rozchodniki?
AgataBC 10:50, 21 lis 2014


Dołączył: 26 sty 2013
Posty: 4403
bdan napisał(a)
A ja mam pytanie do Agaci

Czytam, że rozchodniki, to roślinki ulubione przez opuchlaki.

Czy zauwazyłaś, żeby tak było?
Jak długo masz już rozchodniki?


Absolutnie się z tym NIE zgadzam
Rozchodniki rosły w tym ogrodzie długo (nie wiem dokładnie ile) przed kupnem tego domu przez nas (a kupiliśmy w 2008). Nigdy nie widziałam na nich wyżerów na liściach, ani innych robaków. A opuchlaki w ogrodzie mam i to blisko bo rh rosną i czasem zjedzą jakiś listek. Jak rh nie miałam jeszcze w ogrodzie to rozchodniki również rosły bezproblemowo. Tylko zauważyłam, że nie mogą mieć za mokro bo mogą gnić lub jakiś grzyby je atakują. U mnie świetnie i największe rosną w piachu. Większość raczej pisze, że rozchodniki są bezproblemowe i żelazne rośliny do ogrodu
____________________
Agata Wizytówka** ~~~~Ogród pachnący lasem ~~~~~~
bdan 11:14, 21 lis 2014


Dołączył: 22 maj 2013
Posty: 2706
Dziękuje Ci bardzo. Czyli co ogród to inaczej, Mała-Mi i Toszka potwierdzają, że u nich wcinają rozchodniki

Jakoś walczysz z opuchlakami?
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies