Niedziela, 6 października 2013
Polowanie na robale
Właśnie dziś skończyłam jeszcze jedną grządkę oczyszczać z perzu i wybrałam kilka robali.Nie było ich tam dużo , tylko na jednej grządce 6 tłustych larw. Ale powiem wam coś że te larwy nie są takie głupie zanim z jednego końca grządki do nich dotarłam to jeden robal szybko czmychnął do ziemi, wyglądał na śpiącego aż tu nagle czmychchch... zwiał i zagrzebał się w ziemi. Musiałam go z ziemi znów wygrzebywać.
Perz znów rozrzuciłam na drodze , dziś było mi lżej bo od razu wyrzucałam go za płot na polną drogę. Dziś macie okazję zobaczyć w jakim pięknym klimacie mam działeczkę, bo ścieli już kukurydzę. Późno dziś pojechałam na działkę.
Hrabia tylko czekał kiedy go zabiorę ze sobą, bo wczoraj go nie zabrałam, został w domu i kiedy wróciłam był obrażony na mnie.
A dziś kiedy szykowałam się na Ranczo Hrabia spał jednym okiem , czuwał kiedy go zabiorę ze sobą.Kiedy zajechaliśmy na Ranczo zobaczył ze nie ma kukurydzy , biegał po ogrodzie i patrzył na mnie, jakby chciał powiedzieć co to się stało , gdzie jest kukurydza?