Violu, pytałaś u mnie o perukowca - rośnie szybko, tylko u mnie niestety choruje na werticiliozę. Obecnie rośnie u mnie trzeci egzemplarz, za każdym razem w innym miejscu i niestety choroba dopadła i tego. Zastosowałam oprysk i podlałam topsinem, zobaczę na wiosnę. Teraz została mu połowa gałęzi. Jak padnie to dam sobie spokój. Nie piszę tego żeby cię zniechęcić, bo u innych obserwuję piękne, stare egzemplarze. Pozdrawiam