Plecy dostały rozkaz: "Ogarnąć się". No i chyba posłuchały bo jest w miarę ok, dziś po pracy druga tura ciężkich robót, później już TYLKO zdzieranie darni pod rabaty mnie czeka i małe doniczki zostaną do powysadzania
U mnie z tym kompostem chyba robię coś nie tak. Ddżownice są, te zwykłe. Przyszly sobie skądś. Ale trafiłam też na żywe pędraki chrząszcza majowego. Takiego dodatku nie powinno być. Pewnie wpadły z darnią trawy. Musiałam uważać, by sobie na rabatach jakiś nie zakopać. Bym sobie w brodę pluła.
Violu, dziękuję za miły wpis u mnie Buziaki
Tak. Od razu na rabaty z kompostem (który zresztą też jest od taty więc czują się jak w domu Po wysypaniu ich, wróciłam po chwili, żeby trochę zwilżyć im podłoże a ich już nie było Sprytne bestyjki są z nich