Margerytko, dopiero dziś znalazłam chwilkę by złożyć rewizytę i przeczytać i obejrzeć wszytko... bo ja nie zaglądam wcale, a jak zajrzę to j czytam tak by wiedzieć co w trawie piszczy.
Piszesz, że lubisz szczerość... no to ja jestem do tego stworzona... dzięki czemu mam też na forum wrogów, ale też super przyjaciół.
Sporo myśli przewinęło mi się przez głowę, ale postaram sie przypomnieć to co najbardziej mi utkwiło w głowie..
Działka super i niewiele mniejsza od mojej... niedługo będzie za małą na chciejstwa... (do roboty zawsze będzie za duża).
Staw, mostek i brzozy... dla mnie numer jeden u Ciebie.. dzieci i woda = niebezpieczeństwo.. dlatego 4 miesięcznego wnuka już uczymy pływać, bo innego zabezpieczenia nie ma.. dzieci ciągna do wody... i żadne ogrodzenie nie uchroni... wiem , bo taka byłam jako dziecko.. topiłam sie wiele razy a i tak lazłam do wody.. nauczyłam sie pływać dopiero w liceum..
Piszesz, że chcesz ogród wyglądający naturalnie.. hmmm .. kamień na rabatach to nie jest element ogrodów naturalnych.. wiec idź już w tym kierunku.. japoniec jak najbardziej będzie pasował stylistycznie.. [polecam ogród Gosi Igiełkowy ogródeczek.. jest piękny i znajdziesz w nim dużo inspiracji dla siebie... bo to może być Twój styl ogrodu

A może sie mylę???
Róża i hosty to kiepski duet.. róże kochają słoneczko, a hosty cień..
Hakuro już dawno wyciepałam.. nie byłam w stanie dopilnować regularnego cięcia i zrobiła sie baba jaga.. ale na niej trenowałam przycinanie krzewów

Więc przydała sie

Na początku też miałam matę w ogrodzie, tzn w miejscach gdzie są krzewy i drzewa... pomogła mi utrzymać poziom zaawansowania chwastów w ryzach. teraz jak sie wszytko rozrosło to powoli wyrzucam ją, bo pod gęstą korona i tak chwaty maja małe szanse.. Na bylinówkach w walce z chwastami pomagają gęste nasadzenia. Pod kamieniami mam różnie, ale żałuję, że jednak wszędzie nie dałam maty .. kamienie za szybko mieszają mi sie z glebą.. wpadają w glinę i już nie do wyjęcia i nie do wybrania... wiec mam odmienne zdanie co do maty w poszczególnych przypadkach.
Leszczyna.. z tego co czytam, bo sama jej nie mam.. bez oprysków owoców nie będzie, leszczynę lubią kleszcze!! Ja bym te leszczyny wyciepała i posadziła coś co zrobi ładny żywopłot, zielony cały rok.. a przed tym rabata z rh.. Rh nad oczko koniecznie

I jakiś malowniczy klon.... ale to nie mój ogród.. wiec jak ktoś lubi leszczynę to ją ma

Masz piękna altanę i fajna huśtawkę
Aaaa i jeszcze rabata w narożniku ma zbyt falistą linię.. niepraktyczne do koszenia.. i pod domem jest linia prosta.... wiec ja bym zrobiłą łagodniejsze łuki, a nie brzuszki..
Ale tak jak mówię, to zrobiłabym ja.. wiem co piszę, bo sobie też narobiłam głupich linii któych nie mam jak już zmienić bez demolki ogrodu .. człowiek mądry po szkodzie.