boguslaw_r_ napisał(a)

Oj będzie z Ciebie ogrodniczka że hej, Działaj pytaj pomogę pozdrawiam.

Działam, działam
Sosna przycięta mocno. Gałęzi był cały stos Zostały tylko zielone końcówki. Dla mnie jest o niebo lepiej. Mocno zostały też skrócone wierzchołki - o jakiś 1,30 nawet.
Drzewo straciło na objętości a wiosną jak puści odrosty przytnę je znowu i może dalej prześwietlę. Postaram się doprowadzić do tego by miało coś na kształt "chmurek". Zobaczymy czy się uda.

Jutro wkleję zdjęcia jak to wygląda teraz
Udanego wieczoru!

No to czekam na fotki Straszniem ciekawa co wyszło z tego cięcia

Wkleję na pewno Obiecuję!

Tak wygląda drzewo po cięciu. Zdjęcie jakoś nie oddaje tego jak mocno została przycięta. W rzeczywistości wygląda bardziej "goło". Każda nawet najmniejsza gałązka jest skrócona nawet o 3/4. Wiosną będzie kolejne cięcie.
Cały dzień u nas dziś są potężne czarne chmury, jest ciemno i wieje tak, że można głowę stracić więc zdjęcie jest bardzo ciemne.
Tak było:

Tak jest wg mnie o niebo lepiej

Fajny efekt. Napisz jak cięłaś, proszę. Każą gałązkę oddzielnie sekatorem? w poprzek igieł czy je odsuwałaś? Dopytuję się , bo tez mam taką sosnę, którą trzeba przyciąć.

Jak puszczą nowe pędy zagęści się będzie piękna, a za 2 / 3 lata mniodzio. pozdrawki.

boguslaw_r_ napisał(a)

Jak puszczą nowe pędy zagęści się będzie piękna, a za 2 / 3 lata mniodzio. pozdrawki.

Mam taką nadzieję. Również pozdrowienia!!!

Joku napisał(a)

Fajny efekt. Napisz jak cięłaś, proszę. Każą gałązkę oddzielnie sekatorem? w poprzek igieł czy je odsuwałaś? Dopytuję się , bo tez mam taką sosnę, którą trzeba przyciąć.

Właśnie tak Każda gałązka była cięta osobno sekatorem ale igły nie były odsuwane. Byłoby ciężko. Ona jest już spora. Gałązki są kruche i wejść na nią nie jest łatwo niestety. Większość gałązek była cięta długim sekatorem z ziemi lub z drabiny. Odsuwanie igiełek to byłby koszmar... Zajęło to kilka godzin a ścinek była cała mała przyczepka...
Pozdrowienia!

PS. I miałam pomocnika Sama nie dałabym rady

Wiosną skracaj jej "świeczki". Będzie się pięknie zagęszczała. Powstanie ogromny "niwaki".

Właśnie tak planuję Chyba pozbędę się lęku wysokości dzięki temu drzewu;-D