Kasiu fajnie w odpowiednim towarzystwie wybrać sie do szkółek. Ja chcę tam pojechać jak będą kwitły drzewka- na pewno poogladać ale nie wiem czy kupić- muszę się opanowywać.U mnie niestety gdzie sie nie obejrzysz tam dziury nornic i kopce kretów
Chyba nie spodoba Ci się taki krajobraz
Kasiu oczywiście że Cię poinformujemy jak tylko będziemy sie wybierały. Co do czosnków to nie dowiem się jaka to była cebula. Zjadły mi 5 czosnków tych nowo posadzonych. Krokusów całe szczęście nie ruszyły. Tylko moje nowe białe krokusy kwitły tylko jednym kwiatkiem chyba po to żebym wiedziała chociaż jaki to kolor. Mam zamiar jeszcze dokupić iryski to będę się darła żebyś w Leonowie słyszała
Niezła kolekcja Gosiu, ten od Ciebie rośnie jak szalony. Poszedł i w liście i w kwiaty
Pocieszę Cię, że jeżeli sadziłaś krokusy na jesieni, to dopiero w drugim roku zakwitną (przynajmniej u mnie tak się zachowywały).
Miłego dnia
Bogdziu też mi bardzo szkoda tych czosnków bo specjalnie szukałam w B. tych fioletowych u mnie wcześniej sprawdzonych. Te które sadziłam 3 lata temu mają już z jednej cebulki teraz cztery rośliny i 4 kwiaty będą. Białe trochę gorzej się namnażają i dlatego jesienią wyszukiwałam tych fioletowych. A tak w ogóle to nie przypuszczałam że te wredne nornice czepią się właśnie czosnków bo może bym posadziła w koszyczkach tak jak to robię z tulipanami. Pozdrawiam