Dziewczynki


.. Jak ja Wam bardzo dziękuję za te gratulacje na 3 setkę


.. Bbaaardzo
Dziś miałam mega prawowity dzień ogrodowy..moj rodek przed domem bardzo chorował

.. Liście miały dziwne kolory, przedwcześńie opadały , nie zawiązał prawie wcale pąków kwiatowych..wkurzyłam się


.. W międzyczasie , w czasie trwania ogrodowiskowych wagarów czytałam książkę Czekajskiego o rododendronach... Poczytałam o glebie..o glebie z pięcioma wykrzyknikami

...noo i dziś wzięłam się do roboty

.. Najpierw ziemia przekompostowana spod dębów ..pojechałam w las..synek sie nabijał ,ze to może być najdroższy worek ziemi na świecie , jak mi zaś buchną kołpaki


.. Ale nic..jak szaleć , to szaleć.... Kto tam sie bedzie firmowymi kolpakami przejmował ??


.. Nooo kto ??

...pojechałam

zańim znalazłam skupisko dębów + miejsce do parkowania to trochę minęło

.. Ale udało mi się . Odgarnęłam wierzchnią warstwę, no i ubrałam troszku..nooo fiecie..żeby caałkiem środowiska nie zdemolować

...potem rodka wykopałam ( Bożeszzz , jak ja to zrobiłam sama..tego nie wiem , tak do końca


.. Jakiegoś szpinaku siem nazarłam jak Papaj ??


czy cuś ??? ) w każdym razie bryła korzeniowa była naprawdę mała , jak na taką kobylasta roślinę


.. Nie mogłam już czekać z tym przesadzaniem do wiosny , bo on by tego w tym stanie nie wytrzymał...wykopałam , przerzuciłam ziemię , wyciągłam z niej masę cegieł i kawałków tynku..( hmmm..jak on bidok mógł wogóle tam rosnąć ??

)
Dołożyłam kwaśnego torfu , przekopałam no i zasadziłam..a teraz bedę trzymaćkciuki by za wcześńie zimy nie było

.)
Ale dumna z siebie jestem ,ze taką operacje sama przeprowadziłam

____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji
CFS 2014 /
cz.I /
Ogród w sk.mikro cz.II
a obecnie
Mikro ogród-pączkowanie